We wtorek możemy poznać finalistów PlusLigi. Wicemistrz Polski pod ścianą

WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: siatkarze Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle.
WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: siatkarze Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle.

We wtorek Aluron CMC Warta i Jastrzębski Węgiel staną przed szansą awansu do finału PlusLigi. Najwięcej emocji będzie w Zawierciu, bowiem gospodarze mogą wyeliminować Grupę Azoty ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle. O łatwiejszym zadaniu może mówić mistrz Polski.

W sobotę odbyły się pierwsze spotkania półfinałowe. Zgodnie z planem Jastrzębski Węgiel pokonał PGE Skrę Bełchatów, która nie wykorzystała swoich okazji i nie była w stanie urwać przynajmniej jednego seta mistrzom Polski. Sensacyjnym wynikiem zakończył się pojedynek Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle z Aluron CMC Wartą Zawiercie, gdzie końcowy triumf odnieśli przyjezdni.

Na wtorek zaplanowano drugie potyczki o awans do finału PlusLigi. W komfortowej sytuacji są zawiercianie i jastrzębianie, którzy wygrali pierwsze mecze. Pod ścianą w tym momencie są siatkarze z Kędzierzyn-Koźla i Bełchatowa, którzy muszą pokonać rywali, aby przedłużyć swoje szanse na walkę o tytuł.

Drugi raz z rzędu w starciu z Aluronem faworytem będzie wicemistrz Polski, który ostatnio zawiódł na całej linii. Podopieczni Gheorghe Cretu wygrali co prawda premierową odsłonę, ale kolejne sety należały do siatkarzy z Zawiercia. W kontekście rewanżu za Grupą Azoty ZAKSĄ przemawia fakt, że w najważniejszych meczach o stawkę potrafią grać jak mało kto.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Kurek zdobył wicemistrzostwo, a potem... Taka nagroda!

Zawiercianie natomiast zaskoczyli niejednego kibica PlusLigi, wygrywając w Kędzierzyn-Koźlu. To zwycięstwo pokazało, że podopieczni Igora Kolakovicia są idealnie przygotowani do play-offów, w których nie przegrali jeszcze żadnego spotkania.

Inne spotkanie półfinałowe dostarczyło więcej emocji, jednak swoich szans nie wykorzystali przyjezdni, którzy nie skończyli żadnej z otrzymanych piłek setowych. Efekt? Mistrz Polski złapał wiatr w żagle i pokonał bełchatowian do zera.

Wydaje się, że Jastrzębski-Węgiel powrócił już do normalnej dyspozycji. W trzech ostatnich spotkaniach mistrz Polski zwyciężał bez straty seta. Biorąc pod uwagę wagę tego pojedynku, oba zespoły na pewno dadzą z siebie wszystko, aby przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść.

Siatkarze z Bełchatowa muszą poprawić szczególnie skuteczność w ataku, bowiem w ostatnim pojedynku jednym z najlepiej punktujących był Mateusz Bieniek, który występuje... z kontuzją.

Półfinały PlusLigi (2. runda):

17:30, Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Aluron CMC Warta Zawiercie (transmisja w Polsacie Sport)

20:30, PGE Skra Bełchatów - Jastrzębski Węgiel (transmisja w Polsacie Sport)

Przeczytaj także:
Tajemniczy wirus opóźnił jego powrót. "Straciłem wszystko"
Walka do końca popłaciła. Jastrzębianie z kolejnym krokiem do obrony tytułu

Źródło artykułu: