Stan rywalizacji o Scudetto wyrównany! Co za historia finałów, Conegliano było już na deskach
Siatkarki Vero Volley Monza z Magdaleną Stysiak w składzie mogą pluć sobie w brodę. Zespół Marco Gaspariego we własnej hali prowadził z wielkim Imoco Volley Conegliano już 2:0, ale ostatecznie stan rywalizacji o Scudetto został wyrównany.
W drugim secie siatkarki Imoco Volley Conegliano popełniły błąd podwójnego odbicia z czym nie mógł pogodzić się trener Daniele Santarelli (10:10). Kiedy na tablicy wyników pojawił się rezultat 16:17 zobaczyliśmy na boisku Magdalenę Stysiak. Oprócz Polki, dobrze spisywała się także Anna Davyskiba, która ustawiła swój celownik dość wysoko, systematycznie obijają palce blokujących. Vero Volley Monza udowodniło, że potrafi zachować zimną krew i po ataku Stysiak było 2:0 (25:23).
Sytuacja miejscowej drużyny zaczęła się komplikować już w trzecim secie. Coraz częściej do kiwki z drugiej piłki uciekała się Joanna Wołosz i po jednym z takich zagrań faworytki tego starcia prowadziły 14:10. Trzeci set przebiegł niemal bez historii (16:25). W kolejnej odsłonie spotkania raz po raz piekielnie mocno atakowała Kathryn Plummer, a kiedy było trzeba Amerykanka potrafiła wyjść zwycięsko z podbramkowych akcji na siatce (12:16). Rezon odzyskała też Egonu, która w całym spotkaniu zdobyła 29 punktów dla swojej ekipy. Tie-break stał się nieunikniony (20:25).
W nim od początku dominowały zawodniczki Imoco Volley Conegliano. Zawodniczki z Monzy nie wróciły już do swojej dobrej gry z początku spotkania, po złym rozegraniu piłki przez swoją koleżankę w antenkę wpadła Davyskiba i obie ekipy zmieniały strony boiska (4:8). Błąd gospodyń w polu zagrywki zakończył całe spotkanie (10:15).
Vero Volley Monza - Imoco Volley Conegliano 2:3 (25:23, 25:23, 16:25, 20:25, 10:15)
Stan rywalizacji finałowej: 1:1
Zobacz również:
Finał mistrzostw świata siatkarzy na PGE Narodowym?! Prezes PZPS komentuje
Nienawidzi Polaków. Wyjaśnia dlaczego
Jeżeli chcesz być na bieżąco ze sportem, zapisz się na codzienną porcję najważniejszych newsów. Skorzystaj z naszego chatbota, klikając TUTAJ.
-
kokik Zgłoś komentarz
przyjmująca od takiej bije na kilometr doświadczeniem. Nie na jednej wielkiej imprezie grała, to co dla niej finał ligi włoskiej. Ponoć ją chcą zatrzymać w Monzy, nie dziwię się, przy takiej zawodnicze każdy pewniej się czuje na boisku. -
kokik Zgłoś komentarz
Pewnie odejdzie po tym sezonie Stysiak, bo działacze Monzy będą chcieli pewniejszej atakującej, która będzie kończy trudne piłki jak Egonu w Conegliano. -
kokik Zgłoś komentarz
wygrać tego seta. Potem wyszła od 3 seta na boisko, ale nim dłużej grała tym gorzej, więc była zdjęta. Jeszcze zagrała w tie-breaku od połowy seta, gdyż trener Gaspari chciał już dać odpocząć Lise Van Hecke, bo ona jeszcze ciągnęła grę Monzy. -
Husarzyk Zgłoś komentarz
siatkarki, czyli Zuza Górecka I Martynka Łazowska dały istny popis swoich siatkarskich możliwości. W siatkarskiej Łodzi tylko Grot Budowlane Nie poddawaj się Zuzanno Górecka Nie poddawaj się Martyno Łazowska