Grupa Azoty Chemik Police zmienił trenera z Jacka Nawrockiego na Marka Mierzwińskiego po odpadnięciu z Pucharu Polski. Był to trzeci front, na którym rywalizował bez powodzenia po Superpucharze Polski oraz Lidze Mistrzyń. W Tauron Lidze musiał ratować sezon i zrobił to dzięki rewelacyjnej serii 11 wygranych meczów pod wodzą Mierzwińskiego.
W niedzielę policzanki odniosły trzecie zwycięstwo w finałowej serii. Pokonały 3:2 Developres Bella Dolina Rzeszów, choć były gorsze od przeciwniczek w pierwszym i w drugim secie. Później na boisku doszło do siatkarskiej rewolucji, ponieważ w pozostałych partiach Chemik rządził na boisku.
Po ostatnim punkcie na 15:7 w tie-breaku Chemiczki mogły rozpocząć świętowanie sukcesu. Na boisko wbiegł sztab szkoleniowy oraz rezerwowe. Szybko organizatorzy przystąpili do dekoracji, a puchar dla mistrzyń Polski odebrała kapitan zespołu Jovana Brakocević-Canzian.
Kibice pojawili się na boisku przed częścią oficjalną, a także czekali z pokazem pirotechnicznym przed wejściem do hali. Chemik był najlepszym zespołem sezonu zasadniczego, następnie nie potknął się w ani jednym meczu finału, dlatego mógł świętować przed własną publicznością. Kibice wstali z miejsc znacznie przed rozegraniem ostatniej piłki.
— Grupa Azoty Chemik Police (@kpschemikpolice) May 8, 2022
10. mistrzostwo Polski w historii Grupa Azoty Chemika Police stało sie faktempic.twitter.com/17fzwU2AfH
— Grupa Azoty Chemik Police (@kpschemikpolice) May 8, 2022
Czytaj także: Fabian Drzyzga ujawnił, dlaczego nie dostał powołania
Czytaj także: Kolejny tie-break w rywalizacji o 11. miejsce w PlusLidze
ZOBACZ WIDEO: Milioner chwali się luksusową łodzią. Tak na niej szaleje