Siarkarska uczta w finale Serie A. Czwarte Scudetto Joanny Wołosz, srebrny sezon Magdaleny Stysiak
Vero Volley Monza "postraszyła" galaktyczne Imoco Volley Conegliano, ale to faworytki zdobyły piąte Scudetto. Ozłocona została Wołosz, srebrny medal przypadł Stysiak. Walka o tytuł zakończyła się siatkarką ucztą zwieńczoną tie-breakiem.
Po porażce w pierwszym secie trener Marco Gaspari "zamieszał" w składzie i oprócz reprezentantki Polski na boisko weszła także Alessia Gennari. Nowy pomysł na grę i świeże spojrzenie przyniosły efekt w postaci wyrównania stanu spotkania (25:23). Następnie do głosu znów doszła Paola Egonu, niesamowita Włoszka w całym pojedynku zdobyła aż 37 oczek! Set numer trzy to po raz kolejny dość wyraźna dominacja faworytek (21:25).
Obrończynie tytułu mogły uniknąć wojny nerwów, bo Kathryn Plummer wykorzystała swoje imponujące warunki fizyczne i raz po raz przełamywała blok rywalek. Kiedy nieco przypadkowo ustrzelona atakiem została Sylla, kontrę bez rozbiegu zakończyła Egonu i w czwartej partii zrobiło się 6:8. Siatkarki Imoco Volley Conegliano "przysnęły" jednak w końcówce seta. Nie pomogła motywacyjna przerwa, o którą poprosił Daniele Santarelli. Niesiona dopingiem Lise van Hecke potrafiła znaleźć rozwiązanie na punktowanie nawet z najmniej dogodnej pozycji i oglądaliśmy tie-breaka (25:21).
W nim dość szybko na prowadzenie wysunął się zespół Joanny Wołosz. Rywalki nie były w stanie odrabiać strat, a blok Raphaeli Folie oraz Amerykanki Plummer na Jordan Larson-Burbach zakończył ten finałowy maraton (8:15). Ogromna radość zawodniczek z Conegliano świadczy o tym, jak wiele wysiłku kosztowała je trzecia z rzędu obrona Scudetto (8:15).
Vero Volley Monza - Imoco Volley Conegliano 2:3 (20:25, 25:23, 21:25, 25:21, 8:15)
Zobacz również:
W Tauron Lidze już wszystko jasne. Sprawdź końcową kolejność
Od III ligi do brązowego medalu Tauron Ligi. Historia jak z bajki Michała Cichego
Jeżeli chcesz być na bieżąco ze sportem, zapisz się na codzienną porcję najważniejszych newsów. Skorzystaj z naszego chatbota, klikając TUTAJ.
-
kokik Zgłoś komentarz
Stuttgartem wygrała Puchar i Mistrzostwo Niemiec oraz została finalistką Pucharu CEV, gdzie ten puchar wygrało Eczacibasi. -
gp56 Zgłoś komentarz
Jakoś nikt nie wspomniał, że Julia Nowicka zdobyła mistrza Niemiec. Może za mało grała? -
kokik Zgłoś komentarz
Bardziej rzuca się słaba gra Góreckiej niż Łazowskiej. Ja do tej pory nic nie napisałem, że jakoś źle wystawia czy rozgrywa Łazowska, jak na swój wiek daje radę, umie ile potrafi. -
kokik Zgłoś komentarz
temat Góreckiej co ja widzę w tv jak oglądam mecz i w statystykach pomeczowych. -
kokik Zgłoś komentarz
Tauron Lidze, bo znowu będzie, że ja obrażał twoje ulubienice. Masz pogratulować jak wygra Stysiak bądż Wołosz. Np. wstaw komentarz Brawo Conegliano, brawo Asia Wołosz i będzie dobrze. -
kokik Zgłoś komentarz
profesjanlizm, a w naszej lidze to do profesjonalizmu daleko, w ilu meczach wystawy i rozegrania tak w oczy kłują. -
kokik Zgłoś komentarz
Zanim zobaczę następnym razem komentarze Husarzyka profilaktycznie zaparzę sobie melisę, bo to nie na moje nerwy. -
kokik Zgłoś komentarz
Fanklub Magdy będzie miał więcej ludzi niż ty sam jako jeden fanklubie Góreckiej i Łazowskiej. -
kokik Zgłoś komentarz
osiągnąć, już dużo osiągnęła 3 sezon gra w jednej w najlepszej lidze na świecie, więc inne nasze polskie siatkarki oprócz Wołosz, mogą buty szarować, np. taka Górecka z Łazowską. -
kokik Zgłoś komentarz
na wysokim poziomie 4 mecze w tym 3 tie-breaki porównując mecze o 3 miejsce ŁKS z Budowlanymi, gdzie Budowlane rozegrały istny dramat meczowy, w tym Górecka w ataku istne dno. Niech Górecka idzie na siłownie albo niech urośnie, bo z taką grą na daje się na libero. -
kokik Zgłoś komentarz
Za ten komentarz poniżej napisałeś Husarzyku to trzymam kciuku, żeby doznały kontuzji twoje ulubienice jak najszybciej w Lidze Narodów, żebym nie musiał ich oglądać. -
kokik Zgłoś komentarz
Pereirę, Zhu Ting, Gabriela Guimares do Góreckiej czy Łazowską do Wołosz, Ognjenović, Orro. -
Husarzyk Zgłoś komentarz
Lidze. Szkoda, że nie ma brązu, bo Budowlane po części zasłużyły sobie na medal. Oby za rok moja ulubiona (wręcz ukochana) siatkarka Martyna Łazowska oraz Zuzanna Górecka mogły posmakować podium i medalu w Tauron Lidze, a szczególnie Łazunia.