Łatwo, szybko i przyjemnie. Tak oceniliśmy Polki po kolejnym zwycięstwie na IO

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Polskie siatkarki odniosły w środę drugie zwycięstwo na igrzyskach olimpijskich w Paryżu. Nasza reprezentacja pokonała pewnie 3:0 Kenię i zapewniła sobie miejsce w ćwierćfinale. Noty dla Polek nie powinny więc być zaskoczeniem.

1
/ 5
Fot. PAP/Jacek Piski
Fot. PAP/Jacek Piski

Atakujące

Mimo tego, że w środę rywalki były niskiego kalibru, trener Stefano Lavarini desygnował do gry na początku spotkania podstawowy skład. W nim nie zabrakło oczywiście Magdaleny Stysiak. Nasza atakująca nie zawiodła i rozegrała bardzo dobre spotkanie. Dostała 10 piłek do ataku i skończyła 8 z nich (80 proc.). Dołożyła do tego asa serwisowego.

Jej zmienniczka Malwina Smarzek pojawiła się na chwilę w pierwszej partii, a w trzeciej zagrała na pełnym dystansie. Również ona spisał się dobrze, zdobywając 5 punktów w ataku (50 proc. skuteczności).

2
/ 5
Fot. VolleyballWorld
Fot. VolleyballWorld

Rozgrywające

Dużo dobrego można również powiedzieć o postawie naszych rozgrywających. Joanna Wołosz do świetnej dystrybucji piłek do koleżanek w ofensywie sama zapisała się na listę punktujących. Dokonała tego 4-krotnie, posyłając dwa asy serwisowe i popisując się dwoma skutecznymi kiwkami.

Choć jej zmienniczka Katarzyna Wenerska nie wpisała się na listę punktową, również może być z siebie zadowolona. Jej gra w trzeciej partii z resztą drużyny układała się bardzo dobrze i jej wejście na boisko nie zmieniło jakości gry zespołu.

3
/ 5

Środkowe

Na środku siatki spotkanie z Kenią rozpoczęła Agnieszka Korneluk i Magdalena Jurczyk. Pierwsza z Polek skończyła 4 piłki w ataku (67 proc.) i choć nie zaprezentowała tak rewelacyjnej gry w bloku jak w starciu z Japonią, dołożyła 1 punkt w tym elemencie. Jurczyk z kolei skończyła 3 ataki (50 proc.), ale za to popisała się 4 obronami.

Co ciekawe najlepszą naszą środkową w tym meczu była Klaudia Alagierska, która zagrała dwie ostatnie partie. W tym czasie zanotowała 4 punktowe ataki (57 proc.), a dodatkowo dołożyła jednego asa i jedną "czapę". Zanotowała również 4 skuteczne obrony.

4
/ 5
Fot. VolleyballWorld
Fot. VolleyballWorld

Przyjmujące

Najlepszą naszą zawodniczką w meczu z Kenią była Natalia Mędrzyk. Przyjmująca skończyła 11 ataków (73 proc. skuteczności!), a dodatkowo zanotowała 3 punktowe bloki. Zdobyła tym samym łącznie 14 "oczek", a w przyjęciu zagrała na 50-procentowej skuteczności. Duet w wyjściowym składzie Mędrzyk stworzyła z Martyną Łukasik, która trzymała przyjęcie, ale w ofensywie nie spisała się najlepiej.

Po raz kolejny dobre wejście zanotowała Martyna Czyrniańska. 20-latka, która była gwiazdą ostatnich akcji w meczu z Japonią, utrzymała jakość w przyjęciu. W ataku skończyła 4 z 11 piłek (36 proc.) dokładając asa serwisowego i punktowy blok. Dodatkowo zanotowała 6 świetnych obron.

5
/ 5
Fot. PAP/Jacek Piski
Fot. PAP/Jacek Piski

Libero

Sporo dobrego możemy również powiedzieć o grze Aleksandry Szczygłowskiej. Nasza libero zagrała na 58-procentowej skuteczności w przyjęciu i była solidnym punktem w tym elemencie. Po raz kolejny świetnie spisała się też w defensywie, notując 8 obron.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (2)
avatar
Arti Bleki
1.08.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dziewczyny wierzę w Was!! Życzę z całego serca medalu!!  
avatar
gawor1
1.08.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
najbardziej cieszy mnie forma Smarzaka. To stary, dobry Smarzak.  A wszyscy niech zauważą zmiany Lavariniego i zmiany Grbicia.  U Grbicia nie ma zespołu. To widać.