Nie tak miało być... - oceny Polek po meczu z Czeszkami według serwisu SportoweFakty.pl

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Biało-czerwone nie potrafiły w swoim pierwszym meczu mistrzostw Europy pokonać niżej notowanej reprezentacji Czech. O porażce zadecydowała olbrzymia liczba błędów własnych.

1
/ 10

Oceny Polek za mecz z Czeszkami (w skali 1-6):

Dobrze sobie radziła w pojedynkach na siatce. Umiała oszukać swoją vis-a-vis (skuteczna kiwka w ostatniej akcji pierwszego seta), ale znacznie gorzej szło jej z gubieniem bloków. Błędów jednak kolosalnych nie popełniała, a pomagała nie tylko na siatce (kluczowy blok w czwartej partii), ale również w obronie.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.

2
/ 10

Bez błysku. Starała się jak mogła, uderzała piekielnie mocno, ale rywalki sprawiały wrażenie jakby od miesięcy oglądały i analizowały tylko i wyłącznie jej grę - zawsze były tam, gdzie być powinny i sporą część uderzeń naszej atakującej podbijały.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.

3
/ 10

Zaliczyła kilka ważnych bloków, ale oprócz tego prezentowała się co najwyżej przeciętnie. Popełniła sporo błędów, zwłaszcza w polu serwisowym.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.

4
/ 10

Bezbarwny występ młodej środkowej. Długo niewidoczna, postanowiła wesprzeć koleżanki dopiero od połowy czwartej odsłony. Po World Grand Prix oczekiwania względem jej postawy są na pewno dużo większe.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.

5
/ 10

Bardzo dobry początek (urozmaicona gra w ofensywie i ataki przeplatane skutecznymi kiwkami), ale im dalej w las... Szybko się wyeksploatowała i od połowy drugiego seta nie była już w stanie pomóc drużynie.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.

6
/ 10

Chyba najlepsza tego dnia na parkiecie wśród biało-czerownych. Dzięki niej Polki wygrały końcówkę pierwszej (mocna zagrywka i znakomita obrona przy piłce setowej) i czwartej partii. Asy serwisowe, dobre ataki, a także widowiskowe obrony, choć kilku "baboli" się nie ustrzegła. Ogólnie jednak występ zdecydowanie na plus.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.

7
/ 10

Bez większych błędów, ale zdarzały jej się nieporozumienia z koleżankami. Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.

8
/ 10

Jej zmiany dawały nadzieję, choć niestety zwykle na krótko. Wartościowa rezerwowa, ale drużyny sama nie "pociągnie".

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.

9
/ 10

Słabe wejścia. Nic nie wnosiła do gry zespołu. Przytrafiały jej się też koszmarne błędy. W piątkowy wieczór jedyny pożytek z niej był taki, że od czasu do czasu dawała odpocząć Radeckiej.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.

10
/ 10

O dziwo dramatu nie było. Najwidoczniej wchodzenie z ławki służy "Kosie" znacznie lepiej, niż gra w pierwszym składzie. Brawa należą jej się zwłaszcza za serię trzech zagrywek w czwartej partii, które pozwoliły zespołowi wrócić do gry i doprowadzić do tie-breaka. Skuteczność musi jednak poprawić.

Joanna Kaczor - grała zbyt krótko, żeby ją ocenić.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (5)
avatar
kibicżeńskiej
7.09.2013
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Przykro się na to patrzyło. Trener bardziej zagubiony niż zawodniczki, szkoda Kingi, dwa złe przyjęcia i już na resztę meczu do kwadratu, a była naszą najskuteczniejszą skrzydłową. Kaśka swoje Czytaj całość
avatar
stary kibic
7.09.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie wiem czy to z powodu krytyki, ale mam wrażenie, że dziewczyny chwilami bały się grać, jakby nie do końca były pewne tego, co potrafią. Pewnie grała jak zawsze KSD, choć siły opadły, pewnie Czytaj całość
Ankaaa
7.09.2013
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Szkoda, szkoda, szkoda i jeszcze raz szkoda. Wierzę, że dziś będzie lepiej i wygramy z Bułgarkami. :)  
avatar
Sotar
6.09.2013
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Moim zdaniem Paulina Maj od Waszej redakcji zawsze dostaje oceny zdecydowanie zawyżone. Bardzo brakuje doświadczone środkowej która potrafić odbić czysto piłkę sytuacyjną do ataku.