Naj... 18. kolejki PlusLigi

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Portal SportoweFakty.pl wybrał zasługujące na uwagę sytuacje z 18. kolejki rozgrywek PlusLigi. Co ciekawego wydarzyło się w tej rundzie spotkań?

1
/ 10

Najmniej udany powrót do PlusLigi: Roberto Santilli 

Po serii porażek włodarze MKS Banimeksu Będzin zdecydowali się na zmianę szkoleniowca. Nowym trenerem będzinian został Roberto Santilli, dla którego był to powrót do PlusLigi po kilku latach przerwy. W przeszłości Włoch prowadził ekipę Jastrzębskiego Węgla i właśnie w spotkaniu przeciwko tej drużynie zadebiutował na stanowisku szkoleniowca będzinian. [ad=rectangle] Debiut nie wypadł udanie. Podopieczni Santilliego przegrali z jastrzębianami 0:3 i w żadnym z setów nie potrafili nawiązać wyrównanej walki z bardziej doświadczonymi rywalami. Przed Włochem dużo pracy, by MKS Banimex zaczął odnosić zwycięstwa w PlusLidze.

2
/ 10

Najlepszy blokujący: Piotr Nowakowski 

Z dobrej strony w minionej kolejce pokazał się Piotr Nowakowski. Reprezentant Polski był królem siatki podczas spotkania przeciwko ZAKSIE Kędzierzyn-Koźle. Środkowy Asseco Resovii Rzeszów pięciokrotnie zatrzymał rywali blokiem i był to najlepszy pod tym względem wynik w 18. serii spotkań PlusLigi. Łącznie rzeszowianie w całym meczu zanotowali 12 bloków.

3
/ 10

Najlepszy obrońca: Kacper Piechocki

Z dobrej strony w potyczce przeciwko AZS Indykpolowi Olsztyn pokazał się Kacper Piechocki. Libero PGE Skry Bełchatów popisał się bardzo dobrym przyjęciem. Dwunastokrotnie przyjmował zagrywki rywali i zanotował aż 92 proc. dokładnego przyjęcia. Z kolei wskaźnik perfekcyjnego przyjęcia wyniósł 50 proc. To jeden z najlepszych występów młodego libero w tym sezonie.

4
/ 10

Najdłuższa przerwana seria: Transfer Bydgoszcz 

Transfer Bydgoszczy zwyciężył w pięciu ostatnich meczach. Co prawda bydgoszczanie nie rywalizowali z czołowymi drużynami PlusLigi, ale ich passa mogła budzić respekt. Zwycięski marsz podopiecznych Vitala Heynena zatrzymał Lotos Trefl Gdańsk, który na swoim terenie pokonał Transfer 3:2.

5
/ 10

Największe rozczarowanie: Mecz Asseco Resovia Rzeszów - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 

Spotkanie to było zapowiadane jako hit 18. kolejki PlusLigi, lecz było największym rozczarowaniem. W dwóch partiach rzeszowianie odnieśli pewne zwycięstwa, a łącznie oddali w nich rywalom 25 punktów. Jedynie drugi set trzymał licznie zgromadzonych kibiców w Hali Podpromie w napięciu. Można powiedzieć, że Pasy wręcz zdeklasowały przetrzebioną kontuzjami ZAKSĘ.

6
/ 10

Najlepszy indywidualny występ: Konstantin Cupkovic 

Transfer Bydgoszcz co prawda przegrał w Gdańsku, ale w swoich szeregach miał dwóch solidnie punktujących siatkarzy. Najlepszym zawodnikiem kolejki pod tym względem był właśnie Konstantin Cupkovic, który zapisał na swoim koncie 25 punktów. Drugą opcją w ataku bydgoszczan był Jakub Jarosz - zdobywca 20 "oczek".

7
/ 10

Najmniej udany debiut trenerski: Michał Bąkiewicz 

W potyczce przeciwko Effectorowi Kielce na stanowisku pierwszego trenera AZS-u Częstochowa zadebiutował Michał Bąkiewicz. Pierwszego meczu w nowej roli "Bąku" nie może zaliczyć do udanych. Częstochowianie przegrali z kielczanami 1:3 i zanotowali dziewiątą z rzędu porażkę w rozgrywkach PlusLigi.

8
/ 10

Najtrudniejsze do opanowania emocje: Paweł Zagumny i Jurij Gladyr 

Mecz w Rzeszowie był największym rozczarowaniem, ale jednocześnie dostarczył wielu, niestety negatywnych, emocji. Nerwów nie potrafili opanować Paweł Zagumny oraz Jurij Gladyr. Ten pierwszy za uderzenie ręką w słupek sędziowski ukarany został czerwoną kartką. Z kolei Gladyr upomniany przez sędziego został żółtym kartonikiem.

9
/ 10

Najlepiej wykorzystana szansa: Szymon Romać 

Szymon Romać skutecznie zastępuje Marcela Gromadowskiego. Siatkarz ten jest pewnym punktem Cuprum Lubin i po starciu przeciwko AZS Politechnice Warszawskiej po raz trzeci w tym sezonie otrzymał statuetkę MVP meczu. Romać zdobył 16 punktów, a jego skuteczność w ataku wyniosła 52 proc.

10
/ 10

Najdłuższy set (punktowo): Cuprum Lubin - AZS Politechnika Warszawska I set (29:27)

[b]Najkrótszy set (punktowo): Asseco Resovia Rzeszów - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle III set (25:12)

[/b]Najskuteczniejszy w ataku (minimum 6 ataków): Andrzej Wrona z PGE Skry Bełchatów (86-procentowa skuteczność, 6/7) Najmniej skuteczny w ataku (minimum 6 ataków): Guillaume Quesque z Jastrzębskiego Węgla (15-procentowa skuteczność, 2/13)

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (4)
avatar
WLA-ZŁY
6.01.2015
Zgłoś do moderacji
4
1
Odpowiedz
Panowie redaktorzy czy to Sovia rozczarowała, że umieszczacie zdjęcie drużyny pod tytułem. Największe rozczarowanie? Powoli stajecie się prywatną redakcją Skry Bełchatów  
avatar
GLIM
6.01.2015
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Wątpie czy to był hit kolejki , nawet Polsat nie był zainteresowany transmisją , no i był mecz jednej drużyny , choć w dyskusjach ZAKSA była lepsza  
avatar
GLIM
6.01.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wcześniej pisaliście o 7 blokach Nowakowskiego , teraz o 5  
avatar
kibic6
6.01.2015
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Od zaprzyjaźnionego kibica Sovii dowiedziałem się, że Gładyr wręcz chamsko zachowywał się w stosunku do kibiców!!! Nie dobrze dzieje się w polskiej siatkówce jak zawodnik zamiast GRAĆ prowadzi Czytaj całość