W tym artykule dowiesz się o:
[b]
Rozgrywający[/b]: Nimir Abdel-Aziz (ZAKSA Kędzierzyn-Koźle) [1]*
Młody rozgrywający rozpoczął kolejne już spotkanie w wyjściowym składzie, ale tym razem zupełnie mu ono nie wyszło. Nie był w stanie zgubić bloku będzinian nawet przy dobrym przyjęciu, a do tego był bardzo niedokładny. Próbował grać kombinacyjnie i nieprzewidywalnie w najgorszych możliwych momentach i do tego w sposób, który zaskakiwał bardziej jego kolegów niż przeciwnika. W trzecim secie został zmieniony przez trenera i to niewątpliwie podniosło jakość gry zespołu z Kędzierzyna. [ad=rectangle] Choć zagrywka zwykle jest jego ogromnym atutem, to tym razem pomylił się cztery razy na sześć prób w tym elemencie i ani razu nie zdobył punktu w ten sposób. Holender na pewno nie jest jedynym winnym sensacyjnej porażki swojej drużyny, która jest przetrzebiona kontuzjami, ale jego występ był zdecydowanie poniżej poziomu, jakiego się od niego oczekuje.
*W nawiasie liczba nominacji do antyszóstki kolejki.
[b]
Atakujący[/b]: Murphy Troy (Lotos Trefl Gdańsk) [1]*
Kiedyś i świetnie grający zespół z Gdańska musiał wpaść w dołek, bo sezon jest długi i ciężki. Do szybkiej i bolesnej porażki z AZS Częstochowa rękę niewątpliwie przyłożył atakujący, który przez trzy sety zdołał zdobyć zaledwie cztery punkty, wszystkie atakiem. Jego skuteczność w tym elemencie wyniosła 19 proc. Popełnił trzy błędy i trzy razy został zablokowany. W polu serwisowym i bloku był zupełnie niewidoczny. W każdym secie był zmieniany przez drugiego atakującego.
*W nawiasie liczba nominacji do antyszóstki kolejki.
[b]
Środkowy[/b]: Wojciech Sobala (BBTS Bielsko-Biała) [5]*
Od początku rozgrywek PlusLigi największym problemem drużyny Piotra Gruszki jest środek siatki. BBTS jest najsłabiej blokującą ekipą w całej stawce. Średnio bielszczanie notują 1,9 punktu na set tym elementem siatkarskiego rzemiosła. W meczu z Transferem Bydgoszcz zagrali nawet poniżej swojej średniej, bo postawili tylko cztery bloki. Mało widoczny był Wojciech Sobala, który skończył trzy z czterech ataków, ale tylko raz zatrzymał rywali na siatce. Środkowy zepsuł także dwie z czterech zagrywek i w trzecim sezonie został zmieniony przez Bartosza Buniaka.
*W nawiasie liczba nominacji do antyszóstki kolejki.
[b]
Środkowy[/b]: Wojciech Grzyb (Lotos Trefl Gdańsk) [1]*
Notujący bardzo dobry sezon w Trójmieście zawodnik, nie sprostał AZS-owi Częstochowa. Środkowy był zupełnie bezproduktywny na boisku i został zmieniony jeszcze w premierowej odsłonie. Zanotował punkt, kończąc jeden z czterech ataków. Przy jednej próbie popełnił błąd. Nie był w stanie postawić ani jednego bloku punktowego. Cały Lotos zagrał bardzo słabe spotkanie z Akademikami, ale zawiódł szczególnie środek, który dotychczas funkcjonował naprawdę dobrze.
*W nawiasie liczba nominacji do antyszóstki kolejki.
[b]
Przyjmujący[/b]: Lucas Loh (ZAKSA Kędzierzyn-Koźle) [2]*
Po kilku udanych spotkaniach, Brazylijczyk w Będzinie znowu zagrał słabo, choć na pewno było mu trudniej z powodu kłopotów zdrowotnych przyjmujących w jego klubie. W ataku skończył 7 piłek z 20, w tym trzy razy popełnił błąd i trzy razy został zablokowany. W przyjęciu również nie ustrzegł się pomyłek (dwie), a tylko jedną piątą serwisów przeciwnika przyjął perfekcyjnie. Do tego dołożył cztery błędy w polu zagrywki (i ani jednego asa). Miał jeden blok, ale ogólnie w tym meczu więcej punktów zarobił dla drużyny rywala niż dla własnej, co nie jest powodem do chluby.
*W nawiasie liczba nominacji do antyszóstki kolejki.
[b]
Przyjmujący[/b]: Adrian Buchowski (Effector Kielce) [2]*
Młody kielczanin ostatnio był liderem swojego zespołu, jednak w meczu z lubińskim beniaminkiem zawiódł. Przez cztery sety zdobył osiem punktów, wszystkie atakiem, ale miał tylko 30-procentową skuteczność w tym elemencie. Nie radził sobie zupełnie w piłkach z kontry. W ataku popełnił cztery błędy własne i trzy razy dal się zablokować. W przyjęciu był najmniej ostrzeliwany ze wszystkich, ale dwa razy oddał punkt bezpośrednio, a perfekcyjnie przyjął jedną trzecią zagrywek. W polu serwisowym trzy błędy na dziewięć prób i ani jednego asa. W generalnym rozrachunku więcej pomógł rywalowi niż swojej drużynie.
*W nawiasie liczba nominacji do antyszóstki kolejki.
[b]
Libero[/b]: Adam Kowalski (Cerrad Czarni Radom) [4]*
Bardzo słaby występ w starciu z mistrzami Polski zanotował libero z ekipy Roberta Prygla. Adam Kowalski przyjmował zagrywkę 15 razy, popełniając przy tym dwa błędy. Popisał się skutecznością 33 proc. odbioru dokładnego oraz 27 proc. perfekcyjnego. Przede wszystkim jednak nie popisał się w obronie, zupełnie nie potrafił odczytywać intencji ataków rywali, rozmijał się z piłką, źle ustawiał się do asekuracji.
*W nawiasie liczba nominacji do antyszóstki kolejki.