W tym artykule dowiesz się o:
Działacze PGE Skry Bełchatów dostrzegli talent atakującego Aleksandara Atanasijevicia i ściągnęli go do siebie w 2011 roku po zdobyciu przez tego zawodnika wraz z Partizanem Belgrad mistrzostwa Serbii. W tym samym roku "Aleks" został najlepszym atakującym mistrzostw świata juniorów.
Początki Atanasijevicia w klubie z Bełchatowa nie były łatwe, gdyż miał on za rywala do gry w pierwszej szóstce Skry doświadczonego Mariusza Wlazłego. Dopiero, kiedy popularny "Szampon" w sezonie 2012/13 został przesunięty przez trenera Jacka Nawrockiego na pozycję przyjmującego, młody Serb mógł zaprezentować pełnię swoich możliwości, grając po przekątnej z rozgrywającym. [ad=rectangle] Po tamtych rozgrywkach Wlazły zdecydował się powrócić na swoją nominalną pozycję, a w obliczu tego Aleksandar Atanasijević podjął decyzję o wyjeździe do Włoch, co okazało się dla niego strzałem w "10", ponieważ już w pierwszym sezonie w barwach Sir Safety Perugia był on wiodącą postacią w swoim zespole, doprowadzając ekipę z Perugii do finałów Serie A oraz Pucharu Włoch.
W I meczu drugiej rundy fazy play-off Ligi Mistrzów 2014/15 reprezentant Serbii w starciu ze swoją byłą drużyną z Polski zdobył 32 punkty, atakując z 60-procentową skutecznością. - Skra na zawsze ma specjalne miejsce w moim sercu, bo przyjechałem do nich jako nieopierzony zawodnik bez doświadczenia w poważnej siatkówce, a oni otoczyli mnie wspaniałą opieką i dali mi wszystko, czego potrzebowałem do rozwoju. Zawsze będę im za to wdzięczny, bo bez tych sezonów w Bełchatowie nie byłbym tym, kim jestem teraz. Ale stając po drugiej stronie siatki bardzo chciałbym się pokazać z jak najlepszej strony i wygrać. Poza tym bardzo chcę dotrzeć do półfinałów w Berlinie, więc mam silną motywację - powiedział urodzony w 1991 roku Atanasijević.
Wprawdzie mający węgierskie pochodzenie Georg Grozer przybywał do Asseco Resovii Rzeszów jako dwukrotny mistrz Niemiec z VfB Friedrichshafen, ale na siatkarskie salony wypłynął dopiero po dobrych występach w PlusLidze w barwach rzeszowskich Pasów.
Grozer w pierwszym sezonie gry w Resovii wywalczył z nią brązowy medal polskiej ligi, jednakże już w kolejnych rozgrywkach poprowadził on ekipę z Podkarpacia do pierwszego od 37 lat mistrzostwa Polski, detronizując PGE Skrę Bełchatów. Po tym osiągnięciu reprezentant Niemiec otrzymał od klubu z Biełgorodu propozycję z kategorii tych nie do odrzucenia i podpisał kontrakt z rosyjskim klubem, z którym później zdobył złoty medal Superligi, wygrał Ligę Mistrzów 2014 oraz Klubowe Mistrzostwa Świata.
Felipe Fonteles przed przyjściem do ZAKSY grał w Brazylii, Japonii, Grecji i we Włoszech, ale dopiero dobry sezon w barwach zespołu z Kędzierzyna-Koźla sprawił, że jego usługami zainteresował się trener reprezentacji Canarinhos, Bernardo Rezende. "Lipe" w sezonie 2012/13 zdobył wraz z kędzierzyńską drużyną Puchar Polski, wicemistrzostwo PlusLigi oraz wywalczył 4. miejsce w Lidze Mistrzów. Świetne występy Fontelesa sprawiły, że otrzymał on lukratywną ofertę z Fenerbahce Stambuł i opuścił Polskę wraz z Danielem Castellanim.
Wystarczył sezon (2010/2011) udanych występów Słowaka Lukasa Divisa w Jastrzębskim Węglu, żeby ten po raz pierwszy w swojej karierze otrzymał ofertę z rosyjskiego Lokomotiwu Nowosybirsk. W tamtym czasie słowacki siatkarz wraz z JW dotarł do Final Four Ligi Mistrzów, a po przejściu do zespołu z Syberii zwyciężył w LM 2012/13, wygrał Puchar Rosji 2011 oraz zdobył srebrny i brązowy medal w Superlidze.
Mitja Gasparini przed transferem do Jastrzębskiego Węgla praktycznie całą swoją karierę był związany z rodzimym ACH Volley Lublana. Jednak dla Słoweńca, podobnie jak dla Lukasa Divisa, jastrzębski zespół okazał się tylko przystankiem na drodze do dalszej kariery i lepszych zarobków, gdyż dobra gra w ekipie z Polski sprawiła, że atakujący Gasparini przed sezonem 2011/12 podpisał kontrakt z klubem z Werony, którego barwy reprezentuje w chwili obecnej.
Sympatyczna Australijka przywędrowała do Polski z włoskiego Cedat 85 San Vito i zanotowała przyzwoity sezon w klubie z Muszyny, z którym zdobyła wicemistrzostwo kraju oraz Superpuchar Polski. Jej gwiazda rozbłysnęła w pełni dopiero w barwach kolejnego klubu, Atomu Trefla Sopot.
Sprowadzenie tej zawodniczki do kadry Atomówek okazało się genialnym posunięciem: Rourke dzięki swojej sile, celności i doskonałej kondycji została gwiazdą ligi, zdobywając w rozgrywkach 549 punktów (co jest aktualnym rekordem ekstraklasy siatkarek), a jej zespół triumfował w sezonie 2012/13 Orlen Ligi po pasjonującym finale z Tauronem MKS-em Dąbrowa Górnicza. Obecnie 27-letnia atakująca wypromowała się na tyle, by trafić do Rabity Baku (i zdobyć z nią mistrzostwo kraju oraz brąz Ligi Mistrzyń), ale nie pełniła ona w tej drużynie znaczącej roli. Aktualnie Rourke zdobywa dziesiątki punktów w spotkaniach koreańskiego Heungkuk Life Pink Spiders.
Kto by przypuszczał po występach Hill w polskiej lidze, że skromna przyjmująca z Portland zasłuży na miano najlepszej siatkarki mistrzostw świata 2014 we Włoszech? Amerykanka dwa lata temu rozpoczynała w Sopocie swoją zawodową karierę sportową, wcześniej reprezentując barwy uniwersytetu Pepperdine. Co prawda przyjmująca dołożyła swoją cegiełkę do zdobycia przez sopocki klub brązowego medalu mistrzostw Polski, jednak rzadko kiedy notowała spotkania godne zapamiętania, poza tym w sezonie 2013/14 po drużynie Teuna Buijsa oczekiwano znacznie więcej. Teraz, kiedy Amerykanka stanowi o sile lidera włoskiej Serie A1, Igor Gorgonzola Novara i ma na swoim koncie złoto MŚ, możemy jedynie żałować, że polska liga (na razie?) nie skorzysta z jej możliwości.
Urodzona w Bułgarii Turczynka w latach 2010-12 występowała w ekipie Atomówek i zdążyła dobrze zapisać się w pamięci nie tylko kibiców nadmorskiego klubu. W swoim pierwszym sezonie w Polsce Ozsoy stanowiła o ofensywnej sile pełnej siatkarskich gwiazd kadry Atomu, która w lidze ustąpiła pola jedynie Muszyniance. Kolejny rok nad Wisłą nie był już tak udany dla gwiazdy tureckiej siatkówki: co prawda Atom Trefl wciąż liczył się w walce o tytuł, ale przyjmująca rozwiązała w styczniu 2012 roku kontrakt w polskim klubem z powodu jego problemów finansowych. Tym samym Ozsoy może tylko połowicznie przypisać sobie zasługi w zdobyciu przez zespół Alessandro Chiappiniego mistrzostwa Orlen Ligi.
W barwach Dynama Krasnodar i Galatasaray Daikin Stambuł Turczynka nie zdobyła żadnego cennego trofeum, mimo to stała się czołową postacią swojej reprezentacji narodowej. Obecnie występuje ona we włoskim Imoco Conegliano, w którym ma (lub miała) okazję pracować ze starymi znajomymi z Sopotu: Alishą Glass, Alessandro Chiappinim i Nicolą Negro.
Amerykańska libero występowała w Polsce w sezonie 2004/05 i był to dla niej debiut zarówno na europejskich parkietach, jak i w zawodowej siatkówce. Wielkopolski zespół zajął wtedy w ekstraklasie 3. miejsce, pokonując w boju o brąz BKS Stal Bielsko-Biała. Davis miała okazję występować z ówczesnymi i przyszłymi gwiazdami polskiej siatkówki, jak choćby Katarzyną Skowrońską-Dolata, Izabelą Bełcik, Mileną Rosner i Katarzyną Skorupą. Późniejsza kariera klubowa tej libero nie rzuca na kolana: los pokierował Amerykankę do wielu krajów, między innymi Chin, Azerbejdżanu, Włoch, Niemiec i Rumunii, zaś obecnie można obserwować grę Davis we francuskim Le Cannet.
Czemu zatem poświęcamy tyle miejsca tej siatkarce? Bo mowa o etatowej reprezentantce USA, która była podporą swojej kadry, gdy ta zdobywała dwukrotnie srebrne medale olimpijskie w Pekinie i Londynie, a także złoto cyklu World Grand Prix (2011, 2012), brąz i srebro Pucharu Świata (2007, 2011) i w końcu pierwsze miejsce na ubiegłorocznym mundialu we Włoszech. Potwierdza się teoria, że siatkarze z USA prezentują swój pełny potencjał przede wszystkim w występach dla swojej ojczyzny.
Urodzona w 1990 roku środkowa z Cincinnati z impetem rozpoczęła swoją przygodę z polską siatkówką w barwach Pałacu Bydgoszcz. Zasłynęła w naszym kraju nie tylko dobrymi występami na parkietach Orlen Ligi i zaprezentowaniem niebagatelnych warunków fizycznych, ale także blogiem "Żyję w mieście, którego nazwy nie potrafię wymówić", w którym z humorem opisywała swoje perypetie w obcym kraju. Kolejny sezon, spędzony w barwach dąbrowskiego MKS-u, mógł pozostawić niedosyt: Adams wyróżniała się w drużynie i wraz z rozgrywającą Ozge Kirdar Cemberci zadziwiała kibiców efektownymi akcjami w ataku, ale jej zespół zakończył sezon 2013/14 dopiero na czwartym miejscu. Niemniej dobre występy w Polsce pozwoliły środkowej na transfer do Imoco Conegliano oraz miejsce w kadrze Karcha Kiraly'ego na pamiętne dla kobiecej kadry USA ubiegłoroczne mistrzostwa świata we Włoszech.