Szóstka II rundy play-off Orlen Ligi według portalu SportoweFakty.pl

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Portal SportoweFakty.pl wybrał najlepsze zawodniczki II rundy fazy play-off w Orlen Lidze. Przekonajmy się, kto znalazł się w zestawieniu.

1
/ 8

Rozgrywająca: Maja Ognjenović (Chemik Police)

Najlepsza rozgrywająca tegorocznego Final Four Ligi Mistrzyń poprowadziła swoje koleżanki do finału Orlen Ligi po trudnych półfinałowych bojach z Impelem Wrocław. Serbka równomiernie korzystała ze swoich atakujących, nie zaburzając proporcji w ofensywie. Ognjenović często posyłała w bój swoje środkowe, które w korzystnych sytuacjach nie zwykły się mylić. Do listy pochwał należy dopisać ważne punkty w bloku. Serbska rozgrywająca w drugim ze spotkań zdobyła aż 5 "oczek" w tym elemencie i pomogła swoim koleżankom w odniesieniu pewnego triumfu 3:0.

2
/ 8

Popularna "Smoku" bezapelacyjnie należy w tym sezonie do wyróżniających się postaci ligowej rywalizacji. Zawodniczka z Sopotu w żadnym z pojedynków półfinałowych z Polskim Cukrem Muszynianką Muszyna nie zeszła poniżej 15 zdobytych punktów. Prawdziwym popisem Zaroślińskiej było spotkanie numer cztery, w którym przy 70 proc. skuteczności zdobyła 32 "oczka" i niemal w pojedynkę rozbiła rywalki z Muszyny. Mając taką atakującą w składzie, sopocianki mogą coraz poważniej myśleć o sukcesie w finałowej rywalizacji z Chemikiem Police.

3
/ 8

[b]

Przyjmująca: Anna Werblińska (Chemik Police)[/b]

Jedna z najbardziej utytułowanych polskich siatkarek ostatnich lat wciąż utrzymuje wysoką formę. Rywalki z Wrocławia często za cel zagrywek wybierały Werblińską, jednak kapitan policzanek radziła sobie z przyjęciem i właściwie nie popełniała błędów w defensywie. Najważniejsze dla wyników spotkań były ataki Werblińskiej w końcówkach setów, które nieraz decydowały o rezultatach partii. Skuteczność reprezentantki Polski w ataku we wszystkich spotkaniach półfinałowych oscylowała wokół 35 proc. Werblinska w decydujących momentach uruchamiała także swoją zagrywkę, która "zrobiła różnicę" w trzecim spotkaniu półfinałowym. Przyjmująca Chemika zapisała wtedy na swoim koncie 3 asy serwisowe.

4
/ 8

Przyjmująca: Charlotte Leys (Atom Trefl Sopot)

Reprezentantka Belgii błyskawicznie zapomniała o pierwszym nieudanym spotkaniu półfinałowym z Polskim Cukrem Muszynianką Muszyna i w kolejnych starciach należała do liderek Atomówek. Belgijka popisywała się przywoitą skutecznością w ataku (57, 46, 38 proc.) i zapewniała sopociankom stabilne przyjęcie na poziomie około 50 proc. Co ważniejsze, siatkarka Atomu niemal nie popełniała błędów w odbiorze. Forma Leys przyszła w odpowiednim momencie sezonu.

5
/ 8

21-latka w fazie play-off wygryzła z szóstki Gabrielę Polańską i zaliczyła prawdziwe wejście smoka. W dwóch krótkich, trzysetowych pojedynkach z Pałacem Bydgoszcz łodzianka zapisała na swoim koncie 9 punktowych bloków. Poziom siatkarek z Bydgoszczy nie powala na kolana, lecz skuteczność 60 proc. w ataku to dobry wynik nawet z przeciwnikiem klasy Pałacu Bydgoszcz.

6
/ 8

Środkowa: Stefana Veljković (Chemik Police)

Serbka pewnie punktowała ze środka niemal w każdym spotkaniu półfinałowym z Impelem Wrocław i wygrywała rywalizację na siatce z wrocławskim duetem środkowych. Veljković najlepszy wynik zanotowała w trzecim meczu, kiedy to przy bardzo wysokiej skuteczności 67 proc. uzyskała 17 punktów. Podczas wszystkich półfinałowych starć Serba uzbierała 19 "oczek" w bloku, w tym aż 7 we wspomnianym spotkaniu numer trzy.

7
/ 8

Bielszczanki nie zawiodły oczekiwań kibiców i pewnie zwyciężyły rywalizację z PGNiG Naftą Piła. Na szczególną uwagę zasługuje postawa libero BKS-u Marioli Wojtowicz. W pierwszym meczu osiągnęła 89 proc. perfekcyjnego przyjęcia, natomiast w drugim pojedynku przyjmowała ze skutecznością 63 proc. Przy tak dokładnym dogrania Dorota Wilk miała spory komfort rozegrania i mogła korzystać ze swoich środkowych.

8
/ 8

Ławka rezerwowych: Danica Radenković (Polski Cukier Muszynianka Muszyna), Heike Beier (BKS Aluprof Bielsko-Biała), Aleksandra Wójcik (SK bank Legionovia Legionowo), Jaimie Thibeault (SK Bank Legionovia Legionowo), Agnieszka Kąkolewska (Impel Wrocław), Sanja Popović (Budowlani Łódź), Mariola Zenik (Chemik Police)

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (1)
avatar
steffen
25.04.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tak jasne, Sikorska lepsza od Cooper, a Wojtowicz od Durajczyk. Zabawne :D