W tym artykule dowiesz się o:
Rozgrywający:
Fabian Drzyzga - 3,5
Obaj rozgrywający nie byli w najlepszej formie podczas Ligi Światowej 2015. Zawodnik Asseco Resovii Rzeszów prowadził grę Biało-Czerwonych przez większość meczów, jednak pod koniec rozgrywek jego dyspozycja wyraźnie stawała się coraz słabsza, powodując wiele niedokładności. [ad=rectangle] Grzegorz Łomacz - 3,5
Siatkarz miał być uzupełnieniem Fabiana Drzyzgi, który w niektórych meczach nie prezentował się tak, jak przyzwyczaił do tego kibiców. Jednak zawodnik Cuprum Lubin tylko kilka ze swoich wejść może zaliczyć w pełni do udanych. W większości niestety prezentował się bardzo przeciętnie.
Atakujący:
Jakub Jarosz - 4
O sile reprezentacji stanowił wówczas, gdy okazało się, że kontuzja wyklucza Bartosza Kurka z gry. To właśnie dzięki niemu Polacy uciszyli Teheran i właściwie zapewnili sobie awans do turnieju finałowego (potrzebowali jeszcze tylko punktu w ostatnim dwumeczu). Presja go nie przerosła, zagrał tak, jak przystało na lidera. Kilkakrotnie dawał jeszcze zmiany, mniej lub bardziej wartościowe. Ogólnie jednak zaprezentował się dobrze.
Dawid Konarski - bez oceny
Do reprezentacji dołączył po tym, jak zakończył z kadrą B występ w igrzyskach europejskich. Najczęściej wchodził tylko na zmiany, miał dłuższe epizody w turnieju finałowym, ale trudno ocenić go na tle pozostałych atakujących.
Bartosz Kurek - 4,5
Był największą niewiadomą przed turniejem, bowiem trener Stephane Antiga postanowił zmienić mu pozycję. Okazało się to strzałem w dziesiątkę, choć Kurek miał kilka słabszych momentów. Straszył rywali nie tylko w ofensywie, był skuteczny także w pozostałych elementach siatkarskiego rzemiosła. Pozytywnie mobilizował całą drużynę do walki, będąc obok Michała Kubiaka motorem napędowym ekipy.
Środkowy:
Mateusz Bieniek - 4,5
Bezsprzecznie jest największym odkryciem tegorocznej Ligi Światowej w szeregach Biało-Czerwonych. Ma za sobą udany sezon w PlusLidze, ale pełnię swoich możliwości pokazał właśnie w starciach z najlepszymi siatkarzami globu. Był niezwykle skuteczny w bloku, ale również dobrze spisywał się w akcjach na środku siatki. Gdyby oceniać wyłącznie to, co działo się w fazie interkontynentalnej, to nota byłaby wyższa. Podczas Final Six zaprezentował się nieco słabiej.
Marcin Możdżonek - bez oceny
Głównie dawał krótkie zmiany, które można ocenić pozytywnie. Było ich jednak za mało, by móc zawodnikowi wystawić notę za występ w Lidze Światowej.
Piotr Nowakowski - 3,5
Obok Mateusza Bieńka w większości spotkań wychodził w wyjściowym składzie. Choć w Final Six zaprezentował się lepiej od młodszego kolegi, ogólnie spisywał się poniżej swoich możliwości. Nie był tak skuteczny w bloku jak zwykle, był mało widoczny na boisku.
Andrzej Wrona - 3
Pojawiał się na boisku znacznie częściej niż Marcin Możdżonek, ale podobnie jak Piotr Nowakowski, był mało widoczny. Rzadko zaznaczał swoją obecność na boisku blokami czy punktami w ataku. Jego zagrywka również nie przynosiła większych korzyści drużynie.
Przyjmujący:
Bartosz Bednorz - bez oceny
Trudno ocenić postawę siatkarza, który tylko raz podczas całych rozgrywek znalazł się na boisku. Chociaż zawodnik poleciał z drużyną na mecze do USA, Rosji oraz Iranu, to w decydujących pojedynkach trener Stephane Antiga postanowił mu podziękować. Bednorz dołączył do kadry B występującej w Lidze Europejskiej.
Rafał Buszek - 4
Siatkarz pokazał się podczas całego turnieju jako znakomity zmiennik. Rafał Buszek pojawiał się na boisku w najtrudniejszych sytuacjach i radził sobie bardzo dobrze. Dopiero w turnieju finałowym, trener Antiga przekonał się, że na nowego gracza ZAKSY Kędzierzyn-Koźle warto stawiać w wyjściowym składzie. Przyjmujący nie zawiódł zaufania, wprowadzając w polskie szeregi sporo świeżości.
Michał Kubiak - 5
Zawodnik był zdecydowanym liderem drużyny podczas Ligi Światowej 2015. Kapitan Biało-Czerwonych na boisku był prawdziwym wojownikiem, który w najtrudniejszych chwilach potrafił zmobilizować zespół do walki. Postawę Kubiaka docenili również oficjele, wybierając jednym z dwóch najlepszych przyjmujących tegorocznych rozgrywek.
Mateusz Mika - 4
Wicemistrz Polski stał się bardzo łatwym celem dla zagrywających przeciwników. Chociaż Mika miał wiele problemów z odbiorem serwisów, to starał się nadrabiać sprytem w grze ofensywnej. Siatkarz bezlitośnie obijał blok rywali, powodując w ich szeregach frustrację. Również zagrywka zawodnika, zwana "Mikówką" siała spustoszenie.
Artur Szalpuk - bez oceny
Nowy przyjmujący Cerrad Czarnych Radom po znakomitym występie na igrzyskach europejskich znalazł uznanie w oczach polskiego szkoleniowca, który docenił go, powołując na mecze z USA w Krakowie oraz Final Six. Jednak Szalpuk zdołał jedynie zadebiutować, dlatego nie można ocenić jego postawy.
Libero:
Piotr Gacek - bez oceny
Choć mogło się wydawać, że po udanym sezonie ligowym otrzyma więcej szans od francuskiego szkoleniowca, w sumie nie rozegrał nawet jednego spotkania.
Paweł Zatorski - 5
Najrówniej grający zawodnik w całej drużynie. Niezwykle skutecznie grający w przyjęciu, ale także widowiskowy w obronach. Nie bez powodu został doceniony nagrodą indywidualną podczas finałowego turnieju w Rio de Janeiro.