Jest nadzieja na odbudowę kadry. Oceny polskich siatkarek po meczu z Rosją wg WP SportoweFakty

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Siatkarki reprezentacji Polski przegrały na inaugurację turnieju kwalifikacyjnego do igrzysk olimpijskich w Ankarze z Rosją 2:3, jednak starcie z mistrzyniami Europy pokazało, że trener Jacek Nawrocki ma pomysł na odbudowę kadry.

1
/ 10

Oceny Polek za mecz z reprezentacją Rosji (w skali 1-6, ocena wyjściowa - 3):

Pierwsze dwa sety w wykonaniu Polek były znakomite. W dużej mierze dzięki rozgrywającej, która skutecznie gubiła rosyjski blok, wykorzystując dobre przyjęcie. Od trzeciej partii Joanna Wołosz najwyraźniej straciła pomysł na rozgrywanie akcji, a rywalki coraz lepiej zaczęły odczytywać jej intencje. W efekcie trener Jacek Nawrocki zmuszony był posłać do boju rezerwową Izabelę Bełcik.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.

Świderek: ważne, żeby zespół nie załamał się po Rosji

{"id":"","title":"","signature":""}

2
/ 10

Katarzyna Skowrońska-Dolata ponownie wystąpiła na pozycji atakującej, jednak swoją grą nie zachwyciła. Doświadczona siatkarka co prawda była najlepiej punktującą zawodniczką w zespole, jednak to jej błąd w ostatniej akcji meczu pozbawił Biało-Czerwone nadziei na zwycięstwo w tie-breaku. W polu zagrywki zawodniczka Impela Wrocław również nie zachwyciła. Słabsza dyspozycja, mocno eksploatowanej w poniedziałkowe popołudnie Skowrońskiej-Dolaty, to spore zmartwienie dla trenera Nawrockiego przed kolejnymi meczami.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.

3
/ 10

W pierwszych dwóch setach zawodniczka Chemika Police była prawdziwą liderką zespołu, jednak druga połowa meczu była w jej wykonaniu nie najlepsza. O ile w przyjęciu doświadczona siatkarka spisywała się bez zarzutu, to atak był zdecydowanie słabszy. Na plus można Annie Werblińskiej zapisać grę w polu serwisowym. Dla Rosjanek nasza zawodniczka była pod tym względem prawdziwą zmorą i choć popełniła trzy błędy, to zdołała się zrehabilitować pięcioma asami.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.

4
/ 10

Jej występ w wyjściowym składzie nie był chyba dla nikogo zaskoczeniem, jednak forma zaprezentowana w pierwszych dwóch odsłonach meczu sprawiła, że ręce same składały się do oklasków. Niestety od trzeciej odsłony, podobnie jak koleżanki, Aleksandra Jagieło zanotowała spadek formy, co przełożyło się na grę całego zespołu. Zaledwie 31 procent skuteczności ataku to wynik, który z pewnością nie odzwierciedla potencjału doświadczonej siatkarki.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie

5
/ 10

Doświadczona środkowa miała w meczu z Rosjankami stanowić nie tylko o sile i jakości polskiego bloku, ale również wspierać w ataku skrzydłowe. Z pierwszego zadania Sylwia Pycia wywiązała się znakomicie, aż pięciokrotnie powstrzymując przeciwniczki. Niestety w ofensywie zawodniczka Budowlanych Łódź spisała się zdecydowanie gorzej, kończąc zaledwie jedną z pięciu piłek.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.

6
/ 10

Trener Jacek Nawrocki powołując do kadry Gabrielę Polańską bez wątpienia liczył, że środkowa w pełni wykorzysta swoje warunki fizyczne stanowiąc silną broń polskiego zespołu w ataku i grze blokiem. Niestety mecz z Rosjankami doświadczonej siatkarce niezbyt się udał. Trzy skuteczne bloki i tyle samo skończonych ataków to wynik niezbyt budujący. Miejmy nadzieję, że w kolejnych starciach "Gabi" choć po części zbliży się do formy prezentowanej w meczach ligowych.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.

7
/ 10

Filigranowa libero podczas wcześniejszych meczów w barwach reprezentacji zasłynęła ze skutecznej gry w obronie. Przeciwko Rosjankom doświadczona zawodniczka nie imponowała grą w defensywie i asekuracji, co skrupulatnie wykorzystywały rywalki kiwając blok Biało-Czerwonych. Zdecydowanie lepiej Paulina Maj radziła sobie w przyjęciu. Co prawda przytrafiły się jej trzy błędy, jednak spotkanie zakończyła z przyzwoitą skutecznością odbioru zagrywki na poziomie 65 proc. przyj. poz. i 18 proc. przyj. dosk.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.

8
/ 10

Doświadczona rozgrywająca w kadrze pełni rolę zmienniczki, która w trudnym momencie ma dać oddech Joannie Wołosz i uspokoić grę koleżanek. W trzeciej partii Izabela Bełcik wywiązała się ze swojej roli doskonale, bowiem mimo sporej straty do przeciwniczek, Polki zdołały doprowadzić do emocjonującej końcówki. Niestety kolejne sety nie były w jej wykonaniu zbyt dobre. Spotkanie z Rosjankami, siatkarka Chemika Police zakończyła z jednym punktem na koncie.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.

9
/ 10

Bez wątpienia jedna z najjaśniejszych postaci poniedziałkowego starcia. Gdyby Biało-Czerwonym udało się pokonać Rosjanki, Natalia Kurnikowska bez wątpienia byłaby bohaterką polskiego obozu. Niestety jej kapitalne zagrywki choć kilkakrotnie pozwoliły ekipie Jacka Nawrockiego powrócić do gry, nie były w stanie przechylić szali zwycięstwa na stronę naszego zespołu. Trener Jurij Mariczew i jego zawodniczki z pewnością jednak zapamiętali sobie młodą przyjmującą i jej nieprzyjemny serwis.

10
/ 10

Obie zawodniczki grały zbyt krótko, aby można było ocenić ich występ.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (1)
avatar
cancro
4.01.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Panie red. Pawłowski, życzę panu i pozostałym kibicom naszej reprezentacji, aby wszystkie zawodniczki zagrały w każdym meczu tak słabo jak Katarzyna Skowrońska! Przyznaje Pan, że zdobyła najwię Czytaj całość