W tym artykule dowiesz się o:
Oceny Polek za występ w europejskim turnieju kwalifikacyjnym do igrzysk olimpijskich (w skali 1-6, ocena wyjściowa - 3):
Rozgrywające:
Izabela Bełcik - 2,5 Joanna Wołosz - 3,5
Joanna Wołosz wystąpiła tylko w pierwszym meczu Biało-Czerwonych. Przeciwko Rosjankom pokazała się z dobrej strony, skutecznie gubiła rosyjski blok, wykorzystując dobre przyjęcie i miała duży udział w dwóch wygranych setach. Jednak w tie-breaku naderwała ona ścięgno palucha, co wykluczyło ją z kolejnych spotkań.
Zastąpić musiała ją Izabela Bełcik, której wiodło się ze zmiennym szczęściem. Choć jest to bardzo doświadczona siatkarka, to w jej rozegraniach było dużo niedokładności. Zawiodła zwłaszcza w meczu z Włoszkami, gdy w dwóch pierwszych setach rywalki notorycznie odczytywały jej zamiary.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie
Atakujące:
Katarzyna Skowrońska-Dolata - 2 Berenika Tomsia - 3,5
Na Skowrońskiej-Dolacie miał spoczywać ciężar gry naszej reprezentacji w walce o przepustkę do Rio. Premierowy pojedynek z Rosjankami był w jej wykonaniu dobry, ale w dwóch kolejnych spisała się zdecydowanie poniżej własnych możliwości.
Jej zmienniczką była Tomsia, dla której był to nawet udany turniej. Więcej szans na grę dostała ona w drugim i trzecim spotkaniu. Przeciwko Belgijkom zagrała nierówno, po dobrym wejściu na boisko, w kolejnym secie jej skuteczność spadła. Jednak może być zadowolona ze swojej gry przeciwko Włoszkom, gdy na parkiet wniosła ożywienie i lepszą skuteczność z prawego skrzydła.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie
Środkowe:
Zuzanna Efimienko - 4 Kamila Ganszczyk - bez oceny
Po fakcie można jedynie żałować, że Jacek Nawrocki nie wpuścił Zuzanny Efimienko na boisko znacznie wcześniej. Gdy w końcu w meczu z Włoszkami zdecydował się dać jej szansę, ta nie zawiodła. Dzieliła i rządziła na siatce, a jej bloki przyczyniły się do odrabiania strat.
Natomiast Kamila Ganszczyk zaliczyła tylko sporadyczne wejścia na boisko.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie
Środkowe: Gabriela Polańska - 1,5
Sylwia Pycia - 4
Po Gabrieli Polańskiej spodziewaliśmy się o wiele lepszego występu, podobnie jak w przypadku Skowrońskiej-Dolaty. Dla środkowej ten turniej nie był udany, gdyż z meczu na mecz grała gorzej. Najsłabiej spisała się w spotkaniu przeciwko Włoszkom, gdy była zupełnie niewidoczna na parkiecie.
Z kolei Sylwię Pycię musimy pochwalić. Mimo upływu lat, ta siatkarka wciąż prezentuje wysoki i co najważniejsze równy poziom. W każdym ze spotkań dobrze spisała się na siatce, choć w ostatnim zachwyciła w ataku. Niestety, zmagania w Ankarze zakończyły się dla niej urazem stawu skokowego.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie
Przyjmujące:
Aleksandra Jagieło - 3,5 Natalia Kurnikowska - 3,5
Dla Jagieło był to powrót do reprezentacji Polski, w której poprzednio wystąpiła podczas Mistrzostw Świata 2010. Trener Nawrocki pewnie stawiał na doświadczoną siatkarkę, która miała bardzo duży udział w urwaniu dwóch setów Rosjankom. Choć w kolejnych meczach spisała się nieco gorzej, to i tak była ostoją w przyjęciu.
Z kolei młoda Kurnikowska większość turnieju obserwowała z kwadratu dla rezerwowych. Jej największym atutem była zagrywka, o czym najboleśniej przekonały się Rosjanki.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie
Przyjmujące:
Anna Werblińska - 4 Anna Grejman - bez oceny
Anna Werblińska była zdecydowaną liderką naszej reprezentacji. Spośród wszystkich skrzydłowych spisała się najlepiej. Niestety, jedną Werblińską nie da się wygrać meczu, co było widoczne podczas turnieju w Ankarze. Nie zmienia to faktu, że Werblińska robiła, co mogła, by poprowadzić Biało-Czerwone do zwycięstw. Gdyby tylko miała wsparcie na prawym skrzydle...
Z kolei Anna Grejman zagrała zbyt krótko, by ocenić jej występ.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie
Libero:
Aleksandra Krzos - 4 Paulina Maj-Erwardt - 3
Aleksandra Krzos otrzymała szansę gry, gdy Polki walczyły już tylko o honor, gdyż na boisku pojawiła się dopiero w trzecim secie spotkania z Włoszkami. Musimy podkreślić, że wykorzystała daną jej szansę, wprowadzając wiele spokoju do poczynań defensywnych drużyny.
Podstawową libero naszej reprezentacji była Paulina Maj-Erwardt. W dwóch pierwszych meczach, z Rosjankami i Belgijkami, dobrze spisała się w przyjęciu, a w obronie poniżej swoich możliwości. Natomiast przeciwko Włoszkom rozegrała swoje najgorsze spotkanie w Ankarze, bardzo słabo spisując się w odbiorze.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie