W tym artykule dowiesz się o:
1. Derby Mazowsza
W VI rundzie rozgrywek udział wzięło dwóch pierwszoligowców. Jednym z nich była prowadzona przez Mirosława Zawieracza drużyna Wisły Warszawa, w barwach której występują m.in. znane z gry w najwyższej klasie rozgrywkowej Magdalena Saad, Anna Sołodkowicz czy Monika Naczk. Ten właśnie zespół w wyniku losowania trafił na Legionovię, dzięki czemu w stolicy doszło do derbów Mazowsza. Nie brakowało emocji i walki do samego końca. Warszawskie syreny wygrały pierwszą partię, a w czwartek były o krok od doprowadzenia do tie-breaka. Ostatecznie jednak przegrały 1:3, a do kolejnej fazy przeszła ekipa z położonego o kilka kilometrów na północ Legionowa.
2. Gdzie my zagramy?
Siatkarki ŁKS-u Commercecon Łódź swój mecz VI rundy Pucharu Polski z BKS-em Aluprofem Profi Credit Bielsko-Biała musiały rozegrać w malutkiej hali przy ulicy Karpackiej w Łodzi, gdyż Hala Miejskiego Ośrodku Sportu i Rekreacji w Łodzi była niedostępna z powodu odbywających się tam targów. Pojawił się pomysł, by zawody zorganizować w Atlas Arenie, ale akurat 17 lutego PGE Skra Bełchatów rozgrywała tam spotkanie Ligi Mistrzów z Ziraatem Bankasi Ankara. Próbowano też przełożyć mecz na inny termin, ale klub z Bielska nie chciał się na to zgodzić. Problem szerzej opisywaliśmy tutaj.
3. Impel Wrocław za burtą
W najlepszej czwórce Pucharu Polski nie znalazł się zespół Impela Wrocław. Prowadzona przez Jacka Grabowskiego drużyna z Dolnego Śląska przegrała w ćwierćfinale z Polskim Cukrem Muszynianką Enea. Po pierwszych dwóch odsłonach zanosiło się na gładką wygraną Mineralnych, lecz w kolejnych dwóch wrocławianki podniosły się i doprowadziły do piątego seta. Ostatecznie jednak przegrały do 9 i bilety do Kalisza zapewnił sobie klub znad Popradu.
4. Spór o gospodarza i wyjazd w siódemkę
Po pokonaniu ŁKS-u Commercecon w VII rundzie Developres SkyRes Rzeszów w ćwierćfinale trafił na Chemika Police. Klub z Podkarpacia poprosił o zmianę terminu pojedynku na 23 marca, gdyż myślał, że... jest jego gospodarzem (szczegóły). Później jednak okazało się, że 24 i 25 marca rzeszowianki czekały jeszcze dwa mecze o miejsca 9-12 z Pałacem Bydgoszcz, więc do Szczecina na spotkanie z mistrzyniami Polski pojechało tylko siedem zawodniczek. Chemiczki nie pozostawiły rywalkom żadnych złudzeń i zwyciężyły 3:0.
5. Legionovia musiała się "rozdwoić"
2 marca drużyna Legionovii Legionowo rozgrywała mecz VII rundy Pucharu Polski z PTPS-em Piła, lecz tego samego dnia w oddalonych o ponad 350 kilometrów podopolskich Krapkowicach drużyna z Mazowsza mierzyła się w półfinale Młodej Ligi Kobiet z PGE Atomem Treflem Sopot. Po nieudanych próbach przełożenia spotkania pucharowego podjęto decyzję, że zespół trzeba będzie podzielić. I tak oto m.in. Malwina Smarzek, Iga Chojnacka czy Adriana Adamek pojechały z trenerem Wojciechem Lalkiem na południe Polski (ostatecznie przywiozły brąz MLK), zaś złożona z dziewięciu siatkarek drużyna prowadzona przez Roberta Strzałkowskiego pokonała pilanki 3:1 i awansowała do 1/4 finału Pucharu Polski.
6. Zagrajmy ze sobą jeszcze raz!
Układ ligowego terminarza sprawił, że w ostatniej kolejce ekipa Budowlanych Łódź podejmowała Tauron MKS Dąbrowa Górnicza w poniedziałek, 14 marca. Było to jednak spotkanie, które nie mogło zmienić już sytuacji w tabeli żadnej z drużyn. Jednakże dwa dni później - 16 marca - oba zespoły znów spotkały się ze sobą w Atlas Arenie, lecz tym razem stawką pojedynku był awans do turnieju finałowego Pucharu Polski w Kaliszu. Z obu starć zwycięsko wyszły łodzianki - kolejno w czterech i trzech setach.
Zanim piłki zostały rozdane, to były sprawdzone przez nasze siatkarki ;)#WiaraCzyniCuda#jedziemypoPucharPolski #jedziemydoKalisza #SuzukinapędzaPucharPolski
Opublikowany przez Budowlani Łódź na 22 marca 2016
7. Komu bilety? Komu piłki? #jedziemydoKalisza!
W dniach 23-25 marca w Łodzi, Szczecinie i Sopocie odbywały się akcje promujące turniej finałowy Pucharu Polski w Kaliszu. W wyznaczonych miejscach siatkarki rozdawały bilety na mecze, a także piłki z autografami. Choć pogoda nie zawsze dopisywała, zawodniczki z uśmiechem pozowały do zdjęć, a także rozmawiały z kibicami.