Liga Światowa zawita do Łodzi, a wraz z nią wcześniejsi nieobecni

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Już w czwartek rozpoczną się zmagania drugiego weekendu Ligi Światowej. Reprezentacja Polski swoje mecze rozegra w ramach grupy D1 w łódzkiej Atlas Arenie. Przeciwnikami Biało-Czerwonych będą Francuzi, Rosjanie oraz Argentyńczycy.

1
/ 4

Grupa D1 - Polska, Francja, Argentyna, Rosja

Choć na papierze skład łódzkiego turnieju Ligi Światowej wygląda imponująco, z racji roku olimpijskiego i zmiany trybu przygotowań, podobnie jak w Kaliningradzie, nie warto oczekiwać wiele.

Wszystkim czterem drużynom daleko do optymalnej formy, stąd turniej w Łodzi to przede wszystkim powroty. Do polskiej kadry po dłuższej przerwie dołączył kapitan Michał Kubiak, a wraz z nim leczący kontuzje Mateusz Mika oraz Fabian Drzyzga. Dwóch ostatnich ostatecznie w meczowej "14" nie zobaczymy, lecz będą wraz z drużyną w Atlas Arenie. Podobnie sytuacja wygląda w szeregach reprezentacji Rosji, gdzie w Kaliningradzie zabrakło paru kluczowych graczy. Występ jednego z nich w Łodzi - Maksima Michajłowa nadal stoi pod znakiem zapytania.

Turniej w Łodzi będzie drugim w tegorocznej edycji World League. W pierwszym, zarówno Polakom, jak i Francuzom, Rosjanom czy Argentyńczykom szło ze zmiennym szczęściem. Najwyżej sklasyfikowani są Trójkolorowi, natomiast najniżej ekipa z Ameryki Południowej, która dotychczas smakowała jedynie goryczy porażki.

Polacy turniej w Łodzi zainaugurują meczem z Argentyną. Dzień później o tej samej porze stoczą bój z Rosją, a na koniec zmierzą się z mistrzami Europy, reprezentacją Francji.  Terminy spotkań (Łódź, Polska): Piątek (24.06.2016) 17:10 Rosja - Francja 20:10 Polska - Argentyna

Sobota (25.06.2016) 17:10 Francja - Argentyna 20:10 Polska - Rosja

Niedziela (26.06.2016) 17:10 Argentyna - Rosja 20:10 Polska - Francja

2
/ 4

Grupa E1 - Włochy, Belgia, USA, Australia

Turniej w Rzymie jest najsłabiej obsadzonym ze wszystkich rozgrywanych w ramach I dywizji. Do rywalizacji o punkty niezbędne do awansu do krakowskiego Final Six staną reprezentacje USA, Belgii, Australii oraz spełniający miano gospodarza - Włosi.

Faworytem zmagań wydają się być podopieczni Gianlorenzo Blenginiego oraz Johna Sperawa. Z kolei analizując pierwszy weekend turnieju, teoretycznie najsłabszą drużyną jest reprezentacja Australii.

Mimo wszystko poza oczywistą potyczką Włochów z USA, ciekawie zapowiada się również pierwszy z rzymskich meczów gdzie Belgowie spróbują stawić czoła Amerykanom. Będzie to pierwsze starcie obu ekip w historii Ligi Światowej.

Terminy spotkań (Rzym, Włochy):

Piątek (24.06.2016) 17:00 Belgia - USA 20:00 Australia - Włochy

Sobota (25.06.2016) 17:00 USA - Australia  20:00 Włochy - Belgia

Niedziela (26.06.2016) 15:30 Australia - Belgia 18:30 USA - Włochy

3
/ 4

Grupa F1 - Serbia, Brazylia, Iran, Bułgaria

Ostatni z turniejów I dywizji zapowiada się interesująco. Będzie miał miejsce w Belgradzie, gdzie mecze rozegrają Serbowie, Brazylijczycy, Irańczycy oraz Bułgarzy.

Zarówno siatkarze prowadzeni przez Nikole Grbicia, jak i Bernardo Rezende przez pierwszy weekend turnieju przeszli śpiewająco, jednak to ci pierwsi nie stracili choćby seta w starciach z Rosją, Polską czy Bułgarią i otwarcie deklarują cele sięgające finałowych zmagań w Krakowie.

Trzecia drużyna - reprezentacja Iranu, mimo tego, że meczów w Rio de Janeiro nie może uznać za udane, przez wzgląd na swój potencjał, nie jest lekceważona w żadnym ze spotkań. Z kolei Bułgarzy swoją grę opierają na atakującym Cwetanie Sokołowie i nie jest tajemnicą, że trudno znaleźć im sposób na grę. Dodatkowym aspektem grającym na niekorzyść podopiecznych Plamena Konstantinowa jest niepewność odnośnie drugiego najczęściej punktującego zawodnika - Todora Skrimowa, który podczas ostatniego meczu w Kaliningradzie doznał urazu stawu skokowego.

Terminy spotkań (Belgrad, Serbia):

Czwartek (23.06.2016) 16:00 Iran - Bułgaria 19:00 Brazylia - Serbia

Piątek (24.06.2016) 16:00 Brazylia - Iran 19:00 Bułgaria - Serbia

Sobota (25.06.2016) 16:00 Bułgaria - Brazylia 19:00 Iran - Serbia

4
/ 4

Dywizja II (23-27.06.2016)

Drugi z trzech turniejów zmagań grupowych zaplecza I dywizji swój początek będzie miał w Bratysławie, gdzie reprezentacja Holandii oraz Czech już w czwartek 23 czerwca o godzinie 17 stoczy ze sobą bój. W dotychczasowych spotkaniach z najlepszej strony pokazały się drużyny Kanady oraz Turcji, które zwyciężyły wszystkie swoje grupowe starcia i zajmują szczyt tabeli.

To właśnie wspomniana ekipa Kanadyjczyków meczem u siebie z Portugalczykami zamknie weekend z II dywizją. Ostatnie spotkanie jest planowany na poniedziałek 27 czerwca o godzinie 2:10.

Dywizja III (23-26.06.2016)

Dla ostatniej z dywizji najbliższy weekend będzie decydującym w grupowej rywalizacji.

Choć w pierwszym, mecze przebiegały pod dyktando indywidualności, sytuacja wyklarowała się i obecnie jedynie parę reprezentacji liczy się w walce o Final Four turnieju, które już w przyszły weekend 1-2 lipca zostanie rozegrane we Frankfurcie.

Najbliżej dołączenia do Niemiec w finałowych starciach są Grecy, Słoweńcy oraz Macedończycy. Jednak takie zespoły jak Wenezuela czy Hiszpania nie pozostają bez szans, stąd na turnieje z udziałem tych reprezentacji warto zwrócić szczególną uwagę. Najciekawiej rywalizacja zapowiada się w grupie E3, gdzie brak faworytów do zdobycia najwyższego trofeum, zrehabilituje bezpośrednia walka Macedonii z Wenezuelą o udział w Final Four dywizji.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)