LŚ 2016: Szalpuk i Atanasijević nie przyjadą do Krakowa. Zobacz kogo jeszcze zabraknie w Final Six

W środę 13 lipca w Krakowie sześć zespołów rozpocznie walkę w turnieju finałowym Ligi Światowej. W drużynie gospodarzy zabraknie Artura Szalpuka, a u Serbów kontuzjowanego Aleksandara Atanasijevica. W Polsce nie zagrają także mistrzowie olimpijscy.

Szymon Łożyński
Szymon Łożyński

Artur Szalpuk (Polska)

Gdy na przełomie maja i czerwca Biało-Czerwoni wywalczyli awans do igrzysk olimpijskich wielu ekspertów uważało, że na pozycji przyjmującego rywalizacja w kontekście finałowego turnieju Ligi Światowej i IO w Rio de Janeiro jest już zamknięta. Obok Miki, Kubiaka i Buszka pewny udziału w turnieju w Krakowie i wyjazdu do Brazylii miał być Artur Szalpuk.

Kibicuj Polakom podczas Final Six LŚ w Krakowie! Bilety są jeszcze dostępne

Stephan Antiga po raz kolejny pokazał jednak, że lubi zaskakiwać, a każdy z siatkarzy ma u niego równe szanse. W fazie interkontynentalnej "światówki", zwłaszcza podczas pierwszego weekendu w Kaliningradzie, z bardzo dobrej strony pokazał się Bartosz Bednorz, który kosztem Szalpuka - nowego kolegi z PGE Skry Bełchatów - wywalczył sobie miejsce wśród czterech przyjmujących kadry na Final Six w Krakowie i być może na IO.

Z kolei Szalpuk wraz z kadrą do lat 23 po okiem pierwszego trenera Wojciecha Serafina przygotowuje się do turnieju eliminacyjnego do mistrzostw świata, które pod koniec lipca zostaną rozegrane w Zagrzebiu. 

Jednym z faworytów turnieju w Krakowie będą Serbowie. Sprawdź na kolejnym slajdzie kogo nie mógł zabrać do stolicy Małopolski Nikola Grbić. 

Polub Siatkówkę na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (1)
  • Riorwar Zgłoś komentarz
    Aż się dziwię, że nie Blengini i Travica się nie dogadali przed tak ważną imprezą jak IO. Na razie mają na rozegraniu młodzika, a na drugiego średniaka. Gianelli niby fajnie grał w
    Czytaj całość
    PŚ, ale IO to zupełnie inny turniej i Włochom mógłby się przydać gracz, który brał już udział w niejednej imprezie, szczególnie że przy włoskich skrzydłach to wcale jakieś genialne rozegranie nie jest potrzebne, a Travica jest solidny.