W tym artykule dowiesz się o:
1. Jest siła fizyczna i charakter
W trakcie Memoriału Wagnera można było zauważyć coraz większą świeżość w grze Biało-Czerwonych, którzy przystąpili do rywalizacji Krakowie po trudnych treningach w Spale.
Polacy wyglądali dość dobrze fizycznie i w pięciosetowych meczach z Francją oraz Rosją pokazali się z dobrej strony, co może napawać optymizmem przed startującymi 24 sierpnia mistrzostwami Starego Kontynentu.
W starciu z mistrzami Europy podopiecznym Ferdinando De Giorgiego niewiele zabrakło do wygranej (przegrali w tie-breaku 13:15). Natomiast w pojedynku z Rosją Orły pokazały charakter odwracając losy konfrontacji (od 0:2 do 3:2), dzięki czemu sięgnęły po końcowy triumf w turnieju.
Polacy zachowywali także zimną krew w decydujących momentach setów. - Każdy tutaj walczy do upadłego. Cieszymy się, że te końcówki rozstrzygają się jednak na naszą korzyść - powiedział rozgrywający Grzegorz Łomacz.
ZOBACZ WIDEO Paweł Fajdek: Mam nadzieję, że pojadę jeszcze na trzy igrzyska
2. Błysk młokosa Kochanowskiego. Można liczyć na zmienników
Czy to kadra juniorów, czy seniorska reprezentacja dla Jakuba Kochanowskiego nie ma to większego znaczenia i zawsze stara się brać ciężar gry na swoje barki.
Urodzony w 1997 roku środkowy otrzymał swoją szansę i pojawił się na boisku z rezerwy podczas potyczki z Rosją. Zawodnik Indykpolu AZS-u Olsztyn wykorzystał swoją okazję i bardzo dobrze współpracował z Grzegorzem Łomaczem, będąc trudnym do zatrzymania dla rywali. Kochanowski błyszczał nie tylko w ataku, ale również w bloku i dał sporo do myślenia selekcjonerowi Biało-Czerwonych odnośnie wyboru składu na ME 2017.
Z niezłej strony pokazali się również inni zmiennicy, jak atakujący Łukasz Kaczmarek, środkowy Bartłomiej Lemański i przyjmujący Aleksander Śliwka, którzy udowodnili, że w trudnych momentach polska drużyna może na nich liczyć. Także Artur Szalpuk (zazwyczaj rezerwowy) może być zadowolony ze swojej postawy w krakowskiej imprezie, chociaż ma jeszcze sporo do poprawy w przyjęciu.
3. Poprawa skuteczności w bloku
Wydaje się, że coraz lepiej zaczyna funkcjonować polski blok, w szczególności jak porównamy go do tego z rozgrywek Ligi Światowej.
Biało-Czerwoni na tle wymagających rywali (Francja, Kanada, Rosja) prezentowali się dobrze w bloku, a w tym elemencie skuteczny był przede wszystkim Bartłomiej Lemański, który został wybrany najlepszym blokującym turnieju.
4. Kaczmarek drugim atakującym? Wiśniewski nie wykorzystał swojej szansy?
Kto będzie II atakującym reprezentacji Polski podczas ME 2017? - wielu zadaje sobie to pytanie. Wydawało się, że Ferdinando De Giorgi postawi na Macieja Muzaja, ale dobry występ Łukasza Kaczmarka przeciwko Rosji może sprawić, że to zawodnik Cuprum Lubin wystąpi na mistrzostwach Europy.
Kaczmarek w trakcie rywalizacji z Rosjanami przyćmił Muzaja (6 pkt) i był drugim najlepszym punktującym Biało-Czerwonych, zdobywając 13 oczek.
Raczej swojej szansy w Memoriale Huberta Jerzego Wagnera nie wykorzystał doświadczony środkowy Łukasz Wiśniewski. Siatkarz ZAKSY Kędzierzyn-Koźle nie był dobrze dysponowany w potyczkach z Francją oraz Sborną i wobec tego ani razu nie dotrwał do końca konfrontacji, będąc zmienianym przez Bartłomieja Lemańskiego.
Wiśniewski w Krakowie spisał się gorzej od młodszych kolegów, czyli wspomnianego Lemańskiego, Mateusza Bieńka i Jakuba Kochanowskiego.