Legionowski falstart, depresja beniaminka. Oto Antyszóstka 2. kolejki LSK

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Początek sezonu Ligi Siatkówki Kobiet 2017/2018 nie jest udany dla wszystkich zawodniczek. Sprawdźcie, kto znalazł się w Antyszóstce 2. kolejki ekstraklasy.

1
/ 7

Rozgrywająca: Valerie Nichol (Impel Wrocław)

Wrocławski zespół został gruntownie przebudowany, w porównaniu z poprzednim rokiem w drużynie pozostała tylko libero. Mimo tak wielkich zmian Impelki zainaugurowały sezon 2017/2018 wygraną, lecz w 2. kolejce przyszła porażka 1:3 z Pałacem Bydgoszcz.

Podstawowa rozgrywająca Impela, Valerie Nichol, nie umiała znaleźć skutecznego sposobu na zmylenie bydgoskiego bloku, a taktykę gry oparła na debiutantkach - 18-letniej Natalii Murek i 16-letniej Julii Szczurowskiej, co nie do końca okazało się dobrym pomysłem.

2
/ 7

W minionej kolejce legionowianki wyraźnie uległy 0:3 brązowym medalistkom mistrzostw Polski, Developresowi SkyRes Rzeszów. Bardzo słaby występ zaliczyła reprezentantka Polski, Małgorzata Jasek miała być główną armatą Legionovii, a zdołała skończyć tylko 1 z 9 ataków, popełniając przy tym 3 błędy. W drugim secie została zmieniona i już nie wróciła na boisko.

3
/ 7
Sarah Clement (nr 5)
Sarah Clement (nr 5)

Clement miała być wzmocnieniem środka bloku beniaminka Ligi Siatkówki Kobiet, ale w spotkaniu z mistrzyniami Polski, Chemikiem Police (porażka 0:3) pokazała się ze złej strony. Amerykanka zawiodła w bloku (1 punkt) i ataku (1/7). Jedynym pozytywnym aspektem jej występu są dwa asy, ale nawet one nie uchroniły jej przed zmianą i oglądaniem trzeciej partii z kwadratu dla rezerwowych.

4
/ 7

Środkowa: Klaudia Alagierska (Legionovia Legionowo)

Środkowe Legionovii dostały niezłą lekcję gry od bardziej doświadczonych koleżanek z Developresu SkyRes. Mimo że Klaudia Alagierska rozegrała całe trzysetowe spotkanie, to na swoim koncie nie zanotowała ani jednego punktowego bloku. Nieco lepiej poradziła sobie w ataku, kończąc 2 z 4 piłek.

[color=#000000]ZOBACZ WIDEO: Mateusz Kusznierewicz: Pioruny waliły jeden po drugim dookoła. To były chwile grozy

[/color]

5
/ 7
Daria Paszek (nr 10)
Daria Paszek (nr 10)

Przyjmująca: Daria Paszek (Trefl Proxima Kraków)

Paszek to była reprezentantka Polski i jedna z bardziej doświadczonych siatkarek beniaminka z Krakowa. Jednak przeciwko Chemikowi Police zawiodła. O ile w przyjęciu nie była słabym ogniwem (7 prób, 1 błąd, 43 proc. dokładnego i 14 proc. perfekcyjnego odbioru), o tyle w ataku wypadła po prostu fatalnie, nie kończąc żadnej z 13 piłek.

6
/ 7

W 2. kolejce Mineralne, mimo ambitnej walki, przegrały 2:3 z ŁKS-em Commercecon Łódź, a Karakaszewa zagrała nie najlepsze spotkanie. W ataku skończyła zaledwie 5 z 18 piłek, popełniając 5 błędów. Była głównym celem zagrywek przeciwnej drużyny, odebrała ich aż 28. W tym elemencie była najsłabszym ogniwem Polskiego Cukru Muszynianki, popełniła 5 błędów, notując 32 proc. dokładnego i 18 proc. perfekcyjnego przyjęcia.

7
/ 7

Zespół z Ostrowca Świętokrzyskiego sprawił wiele trudności BKS-owi Profi Credit, ale ostatecznie to bielszczanki wygrały 3:2. Jednym z elementów, który dał im zwycięstwo było przyjęcie.

W drużynie KSZO odbiór nie funkcjonował dobrze, szanse otrzymały obie libero Alicja Markiewicz i Olga Pawlukowska, ale obie miały problemy z zagrywką rywalek. Jednak gorzej wypadła Pawlukowska, według oficjalnych statystyk ligi odebrała 10 zagrywek, a jej skuteczność dokładnego i perfekcyjnego przyjęcia wyniosła po 0 proc.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)