Jedna Łódź nie dała się zatopić. Szóstka 14. kolejki Ligi Siatkówki Kobiet

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W ostatnim tygodniu Ligi Siatkówki Kobiet zabrakło jednego spotkania, ale nie oznaczało to mniejszych emocji i spadku liczby dobrych występów. Spisały się zwłaszcza siatkarki z Łodzi i Bielska-Białej.

1
/ 8
Paulina Szpak
Paulina Szpak

Rozgrywająca: Paulina Szpak (Legionovia Legionowo) [2]*

Braliśmy pod uwagę kandydatury innych rozgrywających, ale Szpak, która w poprzednim sezonie ligi częściej lądowała w Antyszóstkach, zaimponowała nam szczególnie. Legionovii nieczęsto zdarzały się w tym sezonie mecze, w których średnia skuteczności ataku wynosiła 43 procent i jest to w dużej mierze zasługa 26-latki z Kędzierzyna-Koźla.

Mało tego, Szpak do swojej niezłej postawy na rozegraniu (zaledwie 5 błędów legionowianek w ataku i 4 bloki rywala) dołożyła 3 punktowe bloki i 2 asy serwisowe. Nic dziwnego, że jedna z najbardziej obiecujących juniorek w lidze, czyli Alicja Grabka, na dobre wylądowała w kwadracie rezerwowych.

* liczba występów w Szóstce kolejki WP SportoweFakty w sezonie 2017/2018 Ligi Siatkówki Kobiet

2
/ 8
Dajana Bosković
Dajana Bosković

Atakująca: Dajana Bosković (Enea PTPS Piła) [3]

Pilanki wskoczyły na czwarte miejsce w tabeli LSK, a jedną z autorek tego sukcesu była starsza siostra Tijany Bosković. Dajana może nie robi w Europie takiej furory jak siostra, ale nie ma się czego wstydzić. Serbka przeciwko Impelowi Wrocław punktowała najlepiej (18 pkt, 44 proc. skuteczności), a blok wrocławianek zdołał zatrzymać ją tylko raz w całym spotkaniu. Do tego 3 razy wykazała się w bloku i raz zagrywką.

3
/ 8
Nia Grant (nr 9)
Nia Grant (nr 9)

Amerykanka po trudnych początkach w Bielsku-Białej daje coraz więcej swojemu zespołowi i widać to gołym okiem. Rzadko się zdarza, by duet środkowych Kąkolewska-Polańska został przyćmiony przez przeciwniczki, a tak zdarzyło się w ostatnim meczu Grot Budowlanych Łódź z BKS-em Profi Credit (3:0 dla podbeskidzianek).

Grant może nie zaszalała w ataku, gdzie skończyła 3 z 5 posłanych do siebie piłek, ale za to blokowała rywalki aż 4 razy, częściej niż którakolwiek z łodzianek w tym meczu. Zanotowała też sporo wyblokowanych uderzeń, które wytrącały Grot Budowlanych z rytmu gry i pozwalały BKS-owi na udane kontrataki.

4
/ 8
Zuzanna Efimienko
Zuzanna Efimienko

Reprezentacyjna środkowa po raz kolejny potwierdziła swój akces do kadry narodowej na rok 2018. Efimienko-Młotkowska była autorką 6 z 13 bloków siatkarek ŁKS-u w wyjazdowym spotkaniu z Treflem Proximą Kraków i skończyła połowę z 14 swoich akcji w ofensywie. Środkowe ekipy z Krakowa nawet nie zbliżyły się do osiągnięć byłej siatkarki klubów z Montichiari i Conegliano.

5
/ 8
Regiane Bidias
Regiane Bidias

Niektórzy widzowie ostatniego meczu ŁKS-u burzyli się, że MVP powinna otrzymać nie Agata Wawrzyńczyk, a właśnie Bidias i mają oni sporo racji. Brazylijka może nie przyjmowała rewelacyjnie (43 proc. pozytywnego i 19 proc. perfekcyjnego odbioru zagrywki, 2 błędy na 21 prób), ale i tak była w tym lepsza od wszystkich krakowianek.

Kiedy natomiast przychodziło do atakowania, była kapitan Rexony/Ades Rio de Janeiro robiła rzeczy nieosiągalne dla większości siatkarek LSK. Skończyła równo połowę z 44 ataków, dała się zatrzymać jedynie dwa razy i dodatkowo "ukąsiła" dwukrotnie Trefla Proximę blokiem i zagrywką.

6
/ 8
Natalia Mędrzyk
Natalia Mędrzyk

Przyjmująca: Natalia Mędrzyk (Chemik Police) [4]

To była zdecydowanie najjaśniejsza postać meczu Chemika Police z Poli Budowlanymi Toruń. Gdyby przyznawać nagrody za najlepszy występ tygodnia w ataku, Mędrzyk szybko zgarnęłaby takie wyróżnienie w tym tygodniu. 14/19, czyli 75 procent! Blok toruńskiej ekipy umiał zatrzymać przyjmującą Chemika jedynie dwa razy. W kadrze Chemika jedynie Katarzyna Zaroślińska-Król punktowała częściej, ale nie mogła pochwalić się taką precyzją.

7
/ 8
Izabela Lemańczyk
Izabela Lemańczyk

Mieliśmy problem, ale z gatunku tych przyjemnych, bo musieliśmy wyróżnić jedną libero przy kilku mocnych kandydaturach. Wybór padł na Lemańczyk, która zagwarantowała swojemu BKS-owi Profi Credit spokój na tyłach podczas wygranego 3:0 starcia z Grot Budowlanymi Łódź.

Córka Magdaleny Śliwy przyjmowała serwisy 25 razy (60 proc. pozytywnego, 36 proc. perfekcyjnego przyjęcia) i nie popełniła ani jednego błędu, do tego kilka razy ratowała swoją ekipę przed stratą punktu. Nie dała rywalkom wielu okazji do radości.

8
/ 8
Emilia Mucha (nr 16)
Emilia Mucha (nr 16)

W ocenianych meczach zabrakło przełożonego spotkania Pałac Bydgoszcz - Developres SkyRes Rzeszów. Wstępny termin rozegrania tego meczu to 25 kwietnia 2018 roku, ale najprawdopodobniej zostanie on zmieniony na wcześniejszy.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)