W tym artykule dowiesz się o:
Rozgrywający: Eemi Tervaportti (Stocznia Szczecin) [2]*
Klub ze Szczecina, meczem z Jastrzębskim Węglem, otworzył nowy rozdział w swojej historii. Święta nie zepsuli siatkarze, niespodziewanie pokonując wyżej notowanego rywala. Spory udział w tym sukcesie miał reprezentant Finlandii, który poprowadził drużynę do triumfu, pieczętującego pozostanie zespołu w elicie. 28-latek nie tylko doskonale kierował poczynaniami kolegów, ale również stanowił zagrożenie w polu serwisowym.
Atakujący: Łukasz Kaczmarek (Cuprum Lubin) [4]*
Kolejny raz w karierze, atakujący Miedziowych przekroczył granice 30 punktów. W starciu z ONICO, ekipa z Dolnego Śląska sprawiła ogromną niespodziankę, komplikując swoim przeciwnikom walkę o awans do play-off. Bohaterem Cuprum Lubin był 23-latek, na którego Inżynierowie nie potrafili znaleźć recepty. Pochodzący z Krotoszyna siatkarz, skończył 26 z 47 piłek (55 proc.). Do swojego dorobku dorzucił również 3 punktowe bloki i 2 asy serwisowe.
Przyjmujący: Robbert Andringa (Indykpol AZS Olsztyn) [1]*
Drużyna z Warmii i Mazur nie może być jeszcze pewna gry o medale. Sytuacja podopiecznych Roberto Santilliego mogła być dużo gorsza, gdyby nie Robert Andringa, który poprowadził zespół do wygranej po tie-breaku. Konfrontacja w hali MOSiRU w Szopienicach to popis Holendra. 27-latek przyjmował zagrywkę z wielką precyzją i wyczuciem. W ataku również był bezkonkurencyjny. Trudno uwierzyć, że jego fantastycznej gry nie docenił komisarz zawodów. Statuetka MVP w pełni należała się przyjmującemu ekipy z Olsztyna.
Przyjmujący: Artur Szalpuk (Trefl Gdańsk) [4]*
Skrzydłowy ekipy znad morza doskonale zaprezentował się w starciu z mistrzami Polski. Mimo że w drużynie prowadzonej przez Andreę Anastasiego bohaterów było kilku, to właśnie Artur Szalpuk w największym stopniu zasłużył na wyróżnienie. 23-latek był pewnym punktem przyjęcia w drużynie gości. Rzadko mylił się również w ataku. Zawodnik Trefla Gdańsk skończył 18 z 31 piłek, a do tego dorzucił 2 asy serwisowe.
Środkowy: Daniel Pliński (Indykpol AZS Olsztyn) [1]*
Na debiut nigdy nie jest za późno, co pokazuje Daniel Pliński, obecny w naszym zestawieniu po raz pierwszy. Siatkarz Indykpolu AZS Olsztyn w pełni jednak zasłużył na miejsce w "drużynie kolejki". Jego wejście na boisko zdecydowanie poprawiło skuteczność gry zespołu z Warmii i Mazur. Skuteczny blok oraz udane akcje ofensywne w dużej mierze przyczyniły się do końcowego triumfu gości, na trudnym terenie w Katowicach.
Środkowy: Piotr Nowakowski (Trefl Gdańsk) [6]*
W ataku zabójczo skuteczny, w bloku niezwykle czujny - tak można podsumować występ Piotra Nowakowskiego w starciu z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle. Doświadczony środkowy przeciwko mistrzom Polski spisał się doskonale, zapisując na swoim koncie 14 punktów. Skuteczność 30-latka w ataku wyniosła imponujące 73 procent. Dorobek uzupełniły 3 udane bloki. Godnym odnotowania jest fakt, że wychowanek Wrzosu Miedzyborów trafił do naszego zestawienia już po raz szósty. Pod tym względem jest jednym z rekordzistów PlusLigi.
Libero: Kacper Piechocki (PGE Skra Bełchatów) [1]*
22-latek otrzymał szansę występu w starciu z BBTS Bielsko-Biała i zdecydowanie zaprezentował się z bardzo dobrej strony. Rywale nie oszczędzali Kacpra Piechockiego, kierując na niego większość swoich zagrywek. Libero PGE Skry Bełchatów był bezbłędny w odbiorze, notując doskonałą skuteczność interwencji (63 proc. przyj. poz.) i nie notując przy tym żadnego błędu. To pozwoliło byłemu graczowi AZS Częstochowa po raz pierwszy w sezonie trafić do naszego redakcyjnego zestawienia.
Ławka rezerwowych: Michał Masny (Cuprum Lubin), Mateusz Malinowski (Stocznia Szczecin), Aleksander Śliwka (Asseco Resovia Rzeszów), Serhiy Kapelus (GKS Katowice), David Smith (Aluron Virtu Warta Zawiercie), Dawid Dryja (Asseco Resovia), Marcin Kryś (Cuprum Lubin).