W tym artykule dowiesz się o:
"Globo": Polska powtórzyła 2014 rok i pokonała Brazylię w finale, sięgając po swój trzeci tytuł mistrza świata
"Niepodobni do siebie Brazylijczycy dali się łatwo zdominować Polakom i przegrali finał w Turynie 0:3. Gwiazdą meczu był Bartosz Kurek. On zdobył decydujący punkt. To była jego noc!" - podkreśla Helena Rebello.
Wysłanniczka "Globo Esporte" przypomniała historię wspomnianego Bartosza Kurka, który był wielkim nieobecnym poprzednich mistrzostw świata, a teraz został MVP turnieju.
"Tym razem miał szansę na to, by udowodnić, że też zasługuje na tytuł mistrza świata. Taką samą wiarę w zwycięstwo chciałam widzieć u Brazylijczyków, ale to rywal miał diabelski atak i świetnie bronił" - czytamy.
"Lance": Brazylia przegrała z Polską i wraca do kraju jako wicemistrz świata
Największy brazylijski tabloid też docenił Bartosza Kurka: "Drużyna Renana Dala Zotty nie była w stanie zatrzymać natchnionego Kurka".
"Reprezentacja Brazylii wciąż jest jedną z najlepszych drużyn na świecie, ale porażka 0:3 jest frustrująca. Drużyna była daleko od najwyższej formy i znów przegrała w finale z tym samym rywalem co cztery lata temu. Polacy z natchnionym Kurkiem na czele onieśmielili Brazylijczyków" - podsumowuje redakcja.
ZOBACZ WIDEO: Amerykanie trzecią drużyną świata. "Ciężko jest bić się o brąz po przegranym półfinale"
"UOL": Apatyczna Brazylia przegrała finał z Polską
"W żadnym fragmencie meczu Brazylia nie była zespołem lepszym od Polski. Jedyny kłopot Polacy mieli z zagrywką, ale Brazylijczycy nie potrafili wykorzystać ich błędów, zwłaszcza z pierwszego seta. Z kolei Polacy, nawet gdy Brazylijczycy dobrze serwowali, potrafili zdobyć punkty. Podopieczni Renana Dal Zotty za to mylili się w ataku, obronie i zawodzili w kontratakach" - zauważają redaktorzy "UOL".
"Folha de Sao Paulo": Brazylia znów musiała uznać wyższość Polski i pozostała wicemistrzem świata
"Tak jak w 2014 roku, reprezentacja Brazylii przegrała w finale mistrzostw świata z Polską. Cztery lata temu Polacy wygrali 3:1, a teraz ich dominacja była wyraźniejsza. Mecz był wyrównany tylko przez chwilę pod koniec pierwszego seta" - czytamy w dzienniku z Sao Paulo.