W tym artykule dowiesz się o:
Rozgrywający Grzegorz Łomacz - 4 Marcin Janusz - 3
W wyjściowej szóstce rozpoczął spotkanie Grzegorz Łomacz i radził sobie bardzo dobrze. Gdy tylko mógł, uruchamiał środkowych. Spokojnie prowadził grę i potrafił sobie poradzić, mimo że prawe skrzydło w ogóle nie funkcjonowało. Łomacz doznał jednak kontuzji i musiał zastąpić go Marcin Janusz.
24-latek z Nowego Sącza nie miał łatwego zadania. Przyjęcie w polskim zespole nie było najlepsze. Sam Janusz nie ustrzegł się także niedokładności w sytuacyjnych piłkach. Sporo pretensji do jego gry miał Vital Heynen.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie
Czytaj także: miłe złego początki. Polacy wyraźnie słabsi od Rosjan
Atakujący
Łukasz Kaczmarek - 1 Dawid Konarski - 2
O występie przeciwko Sbornej obaj polscy atakujący powinni jak najszybciej zapomnieć. Łukasz Kaczmarek rozpoczął mecz fatalnie. W pierwszym secie nie skończył żadnego z pięciu ataków. Trudno uwierzyć w to, że mimo takiej jego dyspozycji Polacy wygrali premierową partię ze Sborną. Później nie było lepiej. Ostatecznie Kaczmarek skończył zaledwie 6 z 22 posłanych do niego piłek.
Vital Heynen próbował zastąpić 24-latka Dawidem Konarskim, ale niewiele to dało. Atakujący Jastrzębskiego Węgla zaprezentował się w tym meczu tylko nieco lepiej. Skończył 5 z 13 piłek. Z tak dysponowanymi atakującym Biało-Czerwoni nie mieli większych szans z Rosją na dłuższym dystansie niż jeden set.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie
Środkowi
Jakub Kochanowski - 4 Norbert Huber - 3 Karol Kłos - 3
Obok Bartosza Kwolka najjaśniejszą postacią w ofensywie polskiego zespołu był Jakub Kochanowski. Młody środkowy uzyskał aż 73 procent skuteczności w ataku (8/11). Nieco zabrakło jednak punktów Kochanowskiego w zagrywce, a przecież niejednokrotnie potrafił ukąsić rywali w tym elemencie.
Mniej widoczni w ataku byli Norbert Huber i Karol Kłos. Ten drugi zagrał po raz pierwszy w tegorocznej Lidze Narodów. W trzecim secie zmienił Hubera i skończył 5 z 10 piłek w ataku. Generalnie cała trójka środkowych polskiego zespołu zagrała słabo w bloku, a ten element w starciu z Rosją był bardzo potrzebny.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie
ZOBACZ WIDEO El. Euro 2020. Polska - Izrael. Efektowna wygrana przysłoniła mankamenty kadry? "Nie chwalmy piłkarzy za bardzo"
Przyjmujący
Bartosz Kwolek - 4 Artur Szalpuk - 3 Aleksander Śliwka - 3,5
Po pierwszym secie Kwolek i Szalpuk zasługiwali na piątkę. Gdyby nie ich świetna dyspozycja w ataku, Polacy nie wygraliby pierwszej partii. Później było jednak zdecydowanie słabiej. W ataku zgasł zwłaszcza Szalpuk. Kwolek także nie był już tak widoczny. I tak warto jednak wyróżnić 21-latka, bo był głównym celem Rosjan w przyjęciu, a mimo to miał 51 procent odbioru pozytywnego i 48 procent skuteczności w ataku (11/23).
W trzecim secie szansę dostał Aleksander Śliwka. Zarówno z zadań w przyjęciu jak i ataku wywiązał się przyzwoicie. Miał 60 procent odbioru pozytywnego i 50 procent skuteczności w ataku (3/6). Swoją grą nie odmienił jednak losów meczu.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie
Libero
Jakub Popiwczak - 4
Bardzo dobry mecz polskiego libero. Nie miał zbyt wiele pracy w przyjęciu, bo ostrzeliwany zagrywką był Kwolek. 14 serwisów przyjął jednak z 50-procentową skutecznością. W obronie Popiwczak natomiast dwoił się i troił. Wielka szkoda, że jego koledzy grali tak ospale w kontrach.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie