W tym artykule dowiesz się o:
Rozgrywające:
Julia Nowicka - 3,5 Martyna Łazowska - 4
Dla Julii Nowickiej na pewno plus za to, że uruchamiała środkowe, a lewe skrzydło działało całkiem sprawnie. Z drugiej strony czasem jeszcze widzieliśmy gorącą głowę przy wyrównanym wyniku. Całkiem pozytywnie oceniamy zmiany, które dawała Martyna Łazowska. Zespół czuje się z nią coraz lepiej i pewniej.
Atakujące:
Malwina Smarzek - 3,5 Magdalena Stysiak - 4
Cały czas liczymy, że nasza czołowa atakująca zostawiła jeszcze coś na dalszą część turnieju. W pierwszej czy trzeciej partii była motorem napędowym, ale w drugim czy piątym secie jednak miała problemy ze skutecznością. Stąd pomysł, by na prawym skrzydle pojawiała się Magdalena Stysiak, która dawała całkiem dobre zmiany.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: szalona końcówka meczu WNBA. Rzut rozpaczy i... zwycięstwo!
Środkowe:
Trudno było zatrzymać przeciwniczki blokiem, ale nasze środkowe pokazały się z dobrej strony w ataku. Wyróżniliśmy Zuzannę Efimienko-Młotkowską za postawę w polu serwisowym oraz 13 punktów w meczu. Choć oczywiście są u nas w redakcji dziennikarze, którzy chcieliby tej gry przez środek jeszcze więcej, i tak są w miarę zadowoleni.
Przyjmujące:
Martyna Łukasik - 4,5 Martyna Czyrniańska - 4,5 Zuzanna Górecka - bez oceny
W tak długim wymiarze czasowym jeszcze nie mieliśmy okazji oglądać Martyny Czyrniańskiej. Wiemy, że z pewnością stres był ogromny, ale widzieliśmy, że robiła wszystko, by go opanować. Kilka odważnych, skutecznych ataków na całkiem dobrym procencie. Obiecujący występ młodej skrzydłowej. Pozostałe również mają za sobą niezłe zawody, choć brakowało w końcówce ognia.
Libero:
Maria Stenzel - 3,5 Monika Jagła - 3
Na dystansie całego spotkania dało się zauważyć kłopoty z przyjęciem zagrywki Holenderek, ale także z reakcją w obronie. Często wpadały nam piłki, które zwykle nasze libero bez większych problemów podbijały. Tego nam właśnie zabrakło, zwłaszcza w czwartym i piątym secie.