Koncert w wykonaniu siatkarzy Indykpolu AZS Olsztyn. Fenomenalny występ atakującego Asseco Resovii

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Indykpol AZS pokonał Projekt 3:0. Zawodnicy z Olsztyna rozegrali świetny mecz, za co zostali wyróżnieni. Fenomenalne spotkanie rozegrał również Maciej Muzaj. Redakcja WP SportoweFakty wybrała najlepszych siatkarzy minionego weekendu.

1
/ 8

Rozgrywający: Grzegorz Łomacz (PGE Skra Bełchatów) [3] *

PGE Skra Bełchatów przegrała na inauguracje z GKS-em Katowice, ale w kolejnych partiach podopieczni Slobodana Kovaca dyktowali warunki i pokonali zespół aspirujący do fazy play-off. Świetnymi piłkami swoich kolegów z drużyny obsługiwał Grzegorz Łomacz. Każdy podstawowy zawodnik przyjezdnych atakował z ponad 50 proc. skutecznością, a do tego tylko Milad Ebadipour nie osiągnął dwucyfrowej zdobyczy punktowej.

* w nawiasie liczba nominacji do szóstki kolejki w tym sezonie

2
/ 8

Asseco Resovia Rzeszów wykorzystała brak Urosa Kovacevicia w szeregach Aluronu CMC Warty Zawiercie i zwyciężyła 3:1, dzięki czemu zapewniła sobie występ w fazie play-off. Gości do zwycięstwa poprowadził niemal bezbłędny Maciej Muzaj. Polak zdobył aż 27 punktów przy 71 proc. skuteczności. W swoim dorobku zgromadził również cztery bloki i asa serwisowego. Zasłużenie wybrany został zawodnikiem meczu.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Kowalczyk zaskoczyła fanów. Zdobyła szczyt w krótkich spodenkach

3
/ 8

Przyjmujący: Bartłomiej Lipiński (Trefl Gdańsk) [3]

Trefl Gdańsk dość nieoczekiwanie stracił punkt w starciu z MKS-em Ślepsk Malow Suwałki, ale co najważniejsze dla podopiecznych Michała Winiarskiego zwyciężył. Po raz drugi z rzędu głównym ojcem sukcesu drużyny znad morza był Bartłomiej Lipiński. MVP meczu zgromadził na swoim koncie 21 punktów, atakując ze skutecznością na poziomie 60 proc. Dołożył również dwa asy serwisowe i jeden blok.

4
/ 8

Przyjmujący: Torey Defalco (Indykpol AZS Olsztyn) [6]

Indykpol AZS Olsztyn w koncertowy sposób rozprawił się z Projektem Warszawa, nie tracąc nawet seta. Cała drużyna rozegrała fenomenalne spotkanie, aż czterech siatkarzy gospodarzy znalazło się wśród najlepszych zawodników minionej kolejki (trzech na ławce rezerwowych). Mimo, że statuetka MVP trafiła do rozgrywającego miejscowych, na wyróżnienie zasłużył Torey DeFalco. W pojedynku z warszawianami zdobył najwięcej punktów - 19, a jego skuteczność w ataku wyniosła 64 proc. Popisał się również skutecznym blokiem.

5
/ 8
Na zdjęciu: Florian Krage (z numerem 12)
Na zdjęciu: Florian Krage (z numerem 12)

Środkowy: Florian Krage (Cuprum Lubin) [4]

Tego nie spodziewał się zupełnie nikt. Cuprum Lubin sensacyjnie pokonał po tie-breaku Grupę Azoty ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle, która potrzebowała zwycięstwa. Porażka sprawiła, że Jastrzębski Węgiel przed ostatnią kolejką fazy zasadniczej PlusLigi wskoczył na fotel lidera. Cały zespół gospodarzy spisał się na medal, a szczególnie Florian Krage. Niemiec był jednym z najlepszych blokujących tego starcia, cztery razy udało mu się zatrzymać rywali. W całym swoim dorobku zgromadził 11 punktów, kończąc ponad połowę otrzymanych piłek.

6
/ 8

Aż trudno sobie wyobrazić najlepszą drużynę kolejki bez Michała Bieńka. Środkowy bełchatowian znalazł się w niej po raz ósmy w tym sezonie. Wraz z Karolem Kłosem stworzyli ścianę, którą trudno było rywalom pokonać. Polak skończył dziewięć z jedenastu ataków, a do tego popisał się również czteroma blokami i asem serwisowym. Łącznie na swoim koncie uzbierał 14 punktów przy aż 82 proc. skuteczności.

7
/ 8
Na zdjęciu: Kamil Dembiec (w żółtej koszulce)
Na zdjęciu: Kamil Dembiec (w żółtej koszulce)

PSG Stal Nysa wygrała w tym miesiącu więcej spotkań niż przez wszystkie inne razem wzięte. Walczących o utrzymanie w PlusLidze podopiecznych Daniela Plińskiego w marcu zatrzymał jedynie Cuprum Lubin. Po zwycięstwie nad LUK Lublin drużyna zamykająca tabelę przedłużyła swoje szanse na utrzymanie, o które powalczy w ostatniej kolejce. Libero Kamil Dembiec bezbłędnie radził sobie z zagrywkami lublinian, którzy nie byli w stanie go zaskoczyć. Polak zakończył mecz z 40 proc. pozytywnym, a także 33 proc. perfekcyjnym przyjęciem.

8
/ 8
Na zdjęciu: Jan Hadrava
Na zdjęciu: Jan Hadrava
Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)