Chyba nikt nie spodziewał się takiego rezultatu. Zapraszamy na derby Mazowsza o 20:30 w Radomiu, śledzcie nasza relację LIVE. Może dojdzie do podobnej sensacji?

Jakub Wachnik wytrzymał ciśnienie, wybił piłkę po bloku.

Autowy atak Grobelnego! Czyli gramy na przewagi.

Sobański ratuje meczbola, choć wystawa do niego nie była idealna.

Yanagida zaserwował asa! Ależ come back!

Japończyk nie dał się złamać serwisom Butryna, zaatakował między blokującymi GKS-u.

As Karola Butryna na Yanagidzie! Atakujący GKS-u ratuje niemal przegranego seta!

Zmiana werdyktu! Po konsultacji z sędzią liniową sędzia Mariusz Gadzina przyznaje punkt GKS-owi.Czas dla lubinian. mocno wytrąconych z uderzenia

Kontrowersyjna piłka, czy Butryn atakował w pole czy w aut! Kamery challenge'u pokazują, że to Cuprum nalezał się punkt. Piotr Gruszka gorąco protestuje.

I jeszcze raz - atomowy serwis Butryna, Yanagida zmuszony do ataku, blok. Wchodzi Jakub Ziobrowski.

GKS nie chce kończyć. Zatrzymany Yanagida, zmuszony do atakowania wysokiej piłki.

Wachnik dokłada asa. Chyba kończymy?

Wachnik nie miał żadnego kłopotu ze sforsowaniem bloku GKS-u i obrony Rousseuax.

Rafał Sobański wyłączył układ nerwowy i obił blok rywala, by piłka poleciała daleko w bok.

Kolejna autowa zagrywka Tomasa Rousseuax w ważnym momencie.

Blok na Dawidzie Wochu uradował głośny fanklub lubińskiego zespołu.

Czas dla gości po asie Macieja Fijałka.

Rozwścieczony Butryn pocelował skutecznie w palce blokujących.

Jakby mało było nieszczęść GKS-u, na blok nadział się też Karol Butryn.

Blok Wachnika na zaskoczonym (jak tylko można) Tomasie Rousseaux.

Dawid Woch zawitał na parkiecie.

Katowiccy siatkarze mają szczęście, że Grobelnemu zupełnie nie wyszło uderzenie po kierunku.

As Mariusza Marcyniaka po taśmie! Ależ się ten mecz źle układa dla faworytów. Czas dla Piotra Gruszki.

GKS męczył się z piłką po zagrywce Marcyniaka, a Boruch skorzystał z piłki nad siatką.

Blok-aut Igora Grobelnego, najlepszego po stronie lubinian.

Lubinianie napędzili się do walki widowiskowym zatrzymaniem Karola Butryna.

Wachnik świetnie obija blok, ustawiony na zamknięcie mu skosu.

Katowiczanie skorzystali z chaosu po stronie gości i zapunktowali dzięki Rousseaux.

Boruch i Marcyniak wyróżnili się w dwóch ostatnich punktowych akcjach Cuprum.

Świetne, szybkie zagranie Macieja Fijałka na prawe skrzydło daje gospodarzom prowadzenie.

Jak na razie remisowo, o punkty dla GieKSy dbają Butryn i Sobański.

Kohut dobrze uderzył z trzeciej strefy, ale potem zbyt mocno zaserwował.

Damian Boruch znowu znalazł sposób na skrzydłowego GKS-u.

Autowy serwis Karola Butryna. Po atakującym GKS-u można było spodziewać się dziś nieco więcej.

Dobrze wybił piłkę po bloku Rafał Sobański, który zastąpił Dominika Depowskiego.

Atak po bloku Butryna i uderzenie Yanagidy po taśmie oznaczają remis.

Trzeciego seta w składzie gospodarzy zaczynają Fijałek i libero Ogórek, ale punkt numer jeden pada dla gości.

Na nic zdało się 10 punktów Butryna i 8 Tomasa Rousseaux. Lubinianie lepiej wyglądają w ataku, zwłaszcza w kontratakach. Bardzo dobre spotkanie rozgrywa Igor Grobelny (9 pkt).

Jakub Ziobrowski nie wystraszył się piłki kierowanej na potrójny blok i dał Cuprum piłkę setową. Czas dla miejscowych.

Teraz w siatkę zagrał Yanagida.

Nieudane serwisy Wachnika i Rousseaux.

Katowiczanie kolejny raz strasznie się pogubili po lekkim plasie gracza Cuprum. tym razem Yanagidy. Broniona piłka wypadła daleko za pole gry.

GKS wyratował się po uderzeniu Borucha, ale Grobelnemu już się nie oparli. Cuprum blisko pierwszego punktu w lidze!

Grobelny najpierw dał punkt swojej ekipie, potem go zabrał nieudaną zagrywką.

Wachnik znów sprawił, że obrona GKS-u nie poradził sobie z dość oczywistą piłką.

Tym razem Komenda nie grał do Butryna, już raz zablokowanego, tylko do pewnego na środku siatki Kohuta.

Dwa razy bezskutecznie z blokiem walczył Grobelny, ale dopiero Jakub Wachnik dał punkt Curprum.

Miejscowi odpowiedzieli na ładne uderzenie grobelnego równie ładną kombinacją z atakującym z drugiej linii Rousseaux.

Najpierw punkt Yanagidy, potem Butryna mimo zachwianego przyjęcia w GKS-ie.

Podrażnieni Ślązacy doprowadzają do remisu. Pojedynczy blok Krulickiego.

Rousseaux celował w palce bloku lubinian, a uderzył piłką hen, daleko przed siebie. Przerwa na żądanie trenera GieKSy.

Butryn został podbity, ale atak Kohuta już nie.

Tym razem challenge Piotra Gruszki nie dał punktu GKS-owi. Decyzja sędziów o punkcie po akcji Borucha była prawidłowa.

Piłka po ataku Butryna i obronie Yanagidy dotknęła sufitu hali. A nie jest on niski jak na przykład w Sosnowcu!

Grobelny obił blok trochę w stylu Earvina N'Gapetha.

Masahiro Yanagida uruchomił swoją bazookę w polu zagrywki.

Złe sytuacyjne przyjęcie Borucha, złe przebicie piłki przez Gorzkiewicza.

Jakub Wachnik serwuje minimalnie w aut.

Yanagida świetnie wyczuł tempo, w którym musiał zagrać plas obok bloku, by zdobyć punkt.

Teraz Depowski zasłonił swojemu libero piłkę i dał zapuntkować Boruchowi.

Źle technicznie przyjęcie serwisu przez Depowskiego i mamy remis.

Dw apunkty Butryna, w tym jeden po bloku.

Świetnie bronił Yanagida, ale Jakub Wachnik nie oszukał bloku GKS-u.

Komenda z Krulickim cieszyli się po rzekomym punkcie, a tymczasem piłka wróciła na stronę GieKSy...

Nie kończy akcji Rousseuax, za to jego kolega z kadry Grobelny zaskakuje przeciwnika kiwnięciem.

Do tego asa serwuje Maciej Gorzkiewicz.

Rousseax po bloku na sobie odczuł piłkę na swojej twarzy.

Autowy atak Bartosza Krzyśka. Piotr Gruszka wzywa błyskawicznie na parkiet duet Butryn-Komenda.

Krótki impas przełamuje Igor Grobelny.

Damian Boruch uderzył w aut nieco zbyt nisko wystawioną piłkę. Czas bierze Marcelo Fronckowiak.

Uśmiechnięty Rousseaux daje GKS-owi nieznacznie prowadzenie.

Blok na Wachniku, który schodzi wraz z Gorzkiewiczem z parkietu.

Rozgrywając Cuprum trzy razy próbował dobrze dograć do kolegów, skończyło się średnio. Wachnik uderzył w antenkę.

Bartosz Krzysiek, wprowadzony na boisko w ramach podwójnej zmiany. radzi sobie na prawym skrzydle. Ale jeszcze dochodzi do challenge'u numer siedem w tym secie... A jednak. kamera potwierdza, że Krzysiek sobie nie poradził.

Yanagida nie utrzymał w grze serwisu Depowskiego, mamy remis i czas dla gości.

Lubinianie mieli pogubionych rywali jak na talerzu, ale nie skorzystali z ich niedbałości. Karol Butryn obił blok.

Autowe serwisy po obu stronach. Na parkiet wchodzi Maciej Fijałek.

Challenge numer pięć, tym razem dla GieKSy. I znowu korzystny werdykt dla gospodarzy

Lubinianie dzięki Grobelnemu utrzymują przewagę.

Efektowny blok Butryna rozruszał kibiców w hali.

Fatalne przyjęcie Depowskiego, które na punkt zamienia Boruch. Czas dla Piotra Gruszki i jego ekipy.

Pomyłka Butryna, GKS nie nacieszył się remisem.

Czwarta wideoweryfikacja w 15 pierwszych akcjach meczu, to się rzadko zdarza. Teraz cieszą się kibice katowiczan, bo atak Rousseaux jednak otarł się o blok.

Szybka odpowiedź GieKSu. Tomas Rousseaux atakuje właściwie bez bloku.

Krulickiemu po nieudanym bloku oderwała się opaska, którą nosił na ramieniu. Środkowy GKS-u ze wściekłością ją odrzucił w bok. Czas dla gospodarzy, którzy pozwolili Curpum na zbyt wiele.

I jeszcze jeden trafny challenge dla gości! Okazało się, że Bartłomiej Krulicki jednak trafił w aut.

Teraz to Marcelo Fronckowiak skorzystał z challenge'u i nie pomylił się. Błąd katowiczan daje Curpum prowadzenie.

Masahiro Yanagida znalazł dziurę w bloku i szybko doprowadził do remisu.

Karol Butryn dobrze wprowadza się w dzisiejszy mecz.

Pomyłka Depowskiego na lewym skrzydle, Piotr Gruszka szybko wziął challenge. Okazało się, że punkt należy się GKS-owi, bo lubinianie dotknęli siatki.

Pierwszy punkt w meczu zdobywa Jakub Wachnik.