A już jutro nasze siatkarki zagrają w drugim meczu fazy grupowej z kadrą Brazylii. Zapraszamy na ten mecz i na nasze relacje!

Niestety, Kelsey Robinson korzysta z niewykorzystanej akcji Smarzek i kończy całe spotkanie. Bardzo szkoda tego seta, kolejny raz nie wykorzystujemy szans w starciu z kadrą USA.

Piłka będzie powtórzona? Nie, chociaż Polki nie były zupełnie gotowe na serwis rywalek. Jacek Nawrocki ma pretensje do sędziów, że pozwolili na serwis rywalowi bez dania sygnału gwizdkiem.

Myli się Stysiak na zagrywce, ale gramy, gramy.

Jeszcze as Magdaleny Stysiak, bardzo nieudanie ratowała akcję Carlini!

Tak! Smarzek zmieściła się po szalenie niewygodnym skosie w kontrataku!

Drews w aut po dobry serwisie Stysiak! I sytuacja robi się diabelnie ciekawa! Kolejny czas dla trenera USA.

Agnieszka Kąkolewska w skutecznej akcji z ataku. Szkoda, że tak rzadko to widzimy.

Skończyła Ogbogu akcję z obiegnięcia.

I jeszcze jeden nieudany serwis po stronie USA. One trzymają Polki przy życiu w tym secie.

Klaudia Alagierska miała dobry zamiar w zagrywce, ale niestety, minęła się z linią boczną.

Kelsey Robinson jest ostatnio wręcz genialna w oszukiwaniu bloku subtelnymi zagraniami.

Już się baliśmy, że Amerykanki jednak wybronią wykończenie piłki przez Efimienko-Młotkowską, ale jednak cuda nie zdarzają się na zawołanie.

Kąśliwy serwis wymusił rozegranie do Drews, a polski blok znowu się wykazał! Dzięki punktowi Mędrzyk mamy tylko dwa punkty straty. Karch Kiraly musiał poprosić o czas.

Na takie uderzenia Smarzek czekaliśmy. Ogbogu bez szans w obronie.

Niestety, Julia Nowicka zrobiła to samo, co Ogbogu, czyli wyrzuciła serwis w aut.

Po bloku na Smarzek Stenzel nie była w stanie obronić opadającej piłki.

Jeszcze jeden blok-aut Stysiak. Gra wygląda trochę tak, jak w pierwszym secie, najlepszym w wykonaniu Polek.

Atakująca Amerykanek w dobrym stylu przeprasza za poprzednią akcję. Udało się odrobić część strat po punktach Stysiak, być może uda się przełamać przeciwnika w drugiej części seta. Ale to będzie piekielnie trudne.

Już mieliśmy karcić Stysiak za fatalnie zakończenie piłki przechodzącej, ale chwilę potem blok Polek zatrzymał Anne Drews.

Haleigh Washington powiększa liczbę błędów USA na zagrywce.

Stysiak korzysta z bloku rywalek, a w poprzedniej akcji Robinson po raz kolejny oszukała kiwką polską obronę.

Dobry pipe Magdaleny Stysiak. Mimo kłopotów w przyjęciu nasze rodaczki odzyskały nieco wiary w siebie i to widać.

Kelsey Robinson w akcji "kiwka jak opadający liść".

Ale szczęście nie trwa wiecznie, Smarzek po prostu musiała zostać zablokowana przez podwójny blok.

Błąd Amerykanek w ataku i sytuacja w partii przestaje być beznadziejna.

Smarzek wygrywa polskiej kadrze pierwszy kontratak od niepamiętnych czasów!

Ale chwilę potem Polki zatrzymują blokiem Robinson. Widac, że została wykonana dobra praca w rozpisaniu rywala.

I jeszcze raz... Barstch-Hackley znowu sprawia, że Polki popełniają poważny błąd w komunikacji w przyjęciu.

Po błędach serwisowych obu drużyn Kelsey Robinson po raz kolejny kończy wymianę w pierwszym uderzeniu. Przewaga Amerykanek w akcji w przyjęciu jest wręcz zatrważająca.

Blok na Smarzek. Mamy obawy, że polski zespół niekoniecznie już wierzy w swoje powodzenie.

Mamy obawy, że Anne Drews jest dzisiaj zupełnie nie do zatrzymania.

Dobra, wykonana we właściwym czasie kiwka Wołosz.

Doczekaliśmy się promyka nadziei, czyli asa serwisowego Efimienko-Młotkowskiej na pewnej dotąd Robinson.

Najpierw as Robinson, potem Carlini zagrała genialnie w kontrze do Drews, wykorzystującej swój atletyzm i siłę eksplozywną.

Zaczyna się kiepsko, bo od słabego odbioru Stenzel i bloku na Stysiak.

Smarzek szukała punktu i jednak go znalazła.

Ogbogu z łatwością kończy piłkę przechodządza. Nie ukrywamy, ciężko się patrzy na takie granie Polek.

Nieudane dogranie Wołosz do Smarzek znowu się zemściło, Stenzel i Mędrzyk mogły jedynie pobiec za piłką zmierzającą w ich ławkę trenerską.

Malwina Smarzek oszukała w sytuacyjnej akcji blok rywala zagraniem a la koszykarski wsad.

Stysiak nie była w stanie przebić przechodzącej piłki po nieudanym przyjęciu Amerykanek, a chwilę potem Drews z zimną krwią to wykorzystała.

Autowe uderzenie Stysiak i z przewagi średniej zrobiła się ogromna. Czas dla Jacka Nawrockiego, ale czy to cokolwiek zmieni?

Tak się nie robi. Polki już pewnie cieszyły się z zablokowania Robinson, ale Bartsch-Hackley wyratowała akcję i przebiła piłkę wysoko w dziewiąty metr. A zaskoczone Polki tylko trochę pobiegły za piłka zmierzająca w pole.

Znowu udało się zmusić zagrywką rywala do oddania piłki, ale skoro Smarzek uderza tak bardzo obok bloku...

Znowu rozchwiane przyjęcie Polek, znowu zatrzymana Mędrzyk. Im dalej w mecz, tym bardziej ujawnia się różnica klas.

Nie wyszło zagranie do Stysiak z drugiej linii, a zespół USA błyskawicznie rozegrał swoją akcję. Bartsch-Hackley popisała się jednym z najbardziej efektownych uderzeń w tym secie.

Tym razem Drews wyrzuciła piłkę na wiwat. Ta przewaga nie jest aż taka straszna i duża, może da się ją odrobić?

Teraz skrzydłowa USa wykorzystała lotny blok naszych siatkarek. Dobra reakcja w obronie Klaudii Alagierskiej, która zmieniła niedawno nieskuteczną Agnieszkę Kąkolewską.

Ratuje nas blok. Barstch-Hackley znowu została zatrzymana.

Po blok-aucie Ogbogu Kąkolewska prawie zapuntkowała w środek boiska. Prawie, bo jakimś cudem doszło do kontry skończonej przez Drews.

Wołosz wygrywa walkę na siatce, Amerykanki liczyły na reakcję sędziego, ale ten nie zauważył błędu Polki.

Smarzek zwolniła rękę i dała Amerykanom punkt blokiem. Jacek Nawrocki reaguje na kolejną serię traconych punktów.

Stysiak nie naprawiła swojego niezbyt dobrego przyjęcia, w starciu z blokiem stać ją było tylko na zablokowane pchnięcie.

Barstch-Hackley wykorzystała ręce Polek do zdobycia 8. punktu. Jak na razie jest równo i stabilnie, czekamy na przełamanie rywala.

Smarzek zostałą zatrzymana, ale dodajmy, że nie miała dobrej piłki do ataku.

Carlini nie mogła wystawić po tym dograniu, dlatego bezpośrednio zapunktowała z drugiej piłki.

Mędrzyk posyła zagrywkę w sieć i znowu mamy remis.

Techniczna, ładna kiwka Mędrzyk, po której znowu wyżywa się na polskim bloku Drews.

Andrea Drews to dużo skuteczniejsza zawodniczka niż w pierwszym secie, co widać jak na dłoni.

Raz jeszcze Wołosz decyduje się na zagranie do Smarzek i nie przeliczyła się. Wcześniej z szóstej strefy trafiła Drews.

Amerykanki bezradne wobec próby Smarzek z lewej strony.

Dobry start Polek, blok Kąkolewska-Stysiak wybił z głowy Washington myśli o łatwym punkcie

Teraz jeszcze Washington przebiła pewnie piłkę przechodzącą obronie polskich siatkarek.

I znowu musimy wydać jęk zawodu. Co po obronach Nowickiej, skoro Stysiak po długiej akcji uderzyła wyraźnie w aut.

As serwisowy Anne Drews i wygląda na to, że trzeba się szykować na trzeciego seta. Jacek Nawrocki interweniuje przerwą.

Tym razem zagranie do Smarzek w kontrze było zbyt czytelne, Washington spokojnie ją zablokowała. Ale doceniamy obronę.

Możemy odetchnąć z ulgą, Smarzek przełamała blok.

Czas dla Jacka Nawrockiego po bloku na bezradnej chwilami Natalii Mędrzyk.

Natalia Mędrzyk w aut, a szkoda, bo Polki odzyskały dominację w tej akcji i miały wszystko w rękach.

Kolejny blok na Ogbogu! Polki korzystają z gorszego zgrania Carlini ze środkowymi.

Efimienko odpowiada na atak po prostej Chiaki Ogbogu.

Monster block na przyjmującej USA, to zawsze napełnia serce radością.

Anne Drews wykazała się w dwóch szybkich akcjach z prawego skrzydła. Przerwane odrabianie strat przez Polki.

Rzadko kiedy sędziowie gwiżdżą Wołosz błąd podwójnego odbicia, ale niestety tak się stało teraz. A akcja była perspektywiczna.

Joanna Wołosz (nr 14) pocelowała Bartsch-Hackley (nr 14)!

Psuje zagrywkę Robinson, wcześniej Kąkolewska dopuściła się dotknięcia siatki.

Bartsch-Hackley przeszła w akcji z szóstej strefy jak burza.

Doczekaliśmy się akcji z jednej nogu Zuzanny Efimienko-Młotkowskiej.

Smarzek nie mieści się po prostej mimo niezłe piłki. Przewaga USA rośnie i to dość szybko.

Potęzny zamach pomógł Anne Drews w zahaczeniu bloku.

Smarzek wybroniła akcję Robinson, ale okazało się, że tylko ona jedna wpadła na pomysł ratowania piłki.

Teraz błąd popełnia Carlini, która przełożyła ręce nad taśmą, choć była w drugiej linii.

Mędrzyk przerwała serię Amerykanki w polu serwisowym.

Niedobrze, Barstch-Hackely zdobyła drugiega asa serwisowego z rzędu.

Smarzek i Wołosz pędziły do piłki po kiwce Drews, ale skończyło się na wytarciu parkietu ciałem.

I kolejny wzorowy blok naszych siatkarek. Tym razem Michelle Barstch-Hackley poznała jego szczelność.

Uff, Stysiak dała radę mimo wymuszonego wystawiania przez Stenzel.

Anna Drews (4/13 w pierwszym secie) wybrała się w narożnik boiska i trafiła jedną z broniących Polek.

Młoda skrzydłowa naszej kadry w końcu przebija się na lewej stronie, ku radości swojej i zespołu.

Polki zaczynają od autowego ataku Stysiak, nieco przeciętnej w ofensywie tego dnia.

15:12 w ataku, 5:3 w bloku - takie statystyki przeciwko Amerykankom napawają optymizmem.

Zgadzamy się!

Robinson nie dała się stłamsić, piła po jej ataku leciała jak pocisko powietrze-ziemia.

Ależ pomyłka Haleigh Washington, z gatunku juniorskich.

Anne Drews zaserwowała w siatkę. Tylko dwa punkty...

Jeszcze raz wow! Dwie świetnie obrony Polek po akcjach Bartsch-Hackley, a Smarzek finiszuje w najlepszy mozliwy sposób.

Blok na Kelsey Robinson, doskonale wyczute intencje przyjmującej! Czas bierze Karch Kiraly.

Wow! Amerykanki długo się broniły przed uderzeniami Polek, ale po zagraniu do Smarzek na czystą siatkę same musiały być zadziwione, że ktoś na świecie gra tak szybko jak one.

Smarzek minimalnie, ale jednak zmieściła się po prostej. Jest nadzieja.

Chiaka Ogbogu zatrzymała się na rękach Ogbogu! Świetna akcja po okresie pewnego rozprężenia w kadrze Polski.

Martyna Grajber zmienia Stysiak w drugiej linii.

Niestety. Kolejna bardzo obiecująca, szybka akcja z dobrą asekuracją i wyblokiem, po którym polska siatkarka (teraz Smarzek) atakuje w aut. Czas dla Jacka Nawrockiego.

Zuzanna Efimienko-Młotkowska posłała serwis w siatkę, nie poszła za ciosem po świetnym uderzeniu Smarzek z drugiej linii.

Obiecująca akcja, ale zakończona minimalnym blok-autem po uderzeniu Bartsch-Hackley. W każdym razie na razie set ywgląda obiecująco.

Po bloku na Smarzek Amerykanki dopuszczają się dotknięcia siatki i chiński sędzie to wychwycił.

Wzorowa poprawka akcji przez Anne Drews. Stysiak nie mogła utrzymać tego uderzenia w grze.

W dodatku Robinson doczekała się bloku na sobie! Świetne zachowanie Zuzanny Efimienko.

Udało się zaskoczyć przyjęcie USA serwisem, dzięki czemu szybkie zagranie do Smarzek daje Polkom remis!

Amerykanki zaskoczyły nasze siatkarki. Miało być zagranie do Washington, a to Robinson atakowała z werwą na czystej siatce.

Jacek Nawrocki po krótkim wahaniu zdecydował się na challenge'owanie uderzenia Mędrzyk. Niestety, werdykt brzmi: no touch.

W końcu gramy środkiem, Kąkolewska dostała niezłą piłką pod rękę.

Dwa razy udało się podbić Amerykanki, ale po tym zagraniu do Ogbogu wszelki wysiłek był bezcelowy.

Przyjęcie w punkt Mędrzyk pozwoliło na rozegranie do swobodnie atakującej po skosie Stysiak.

Chiaka Ogbogu, była siatkarka Chemika Polce, zatrzymana podwójnym blokiem!

Malwina Smarzek najpierw obroniła uderzenie rywala, potem obiła mądrze jego blok. Kobieta-orkiestra!

Doczekaliśmy się wykorzystania warunków fizycznych Stysiak.

Bartsch-Hackley idealnie zmieściła piłkę za blok, Smarzek wyciągająca się w obronie nie miała szans.

Łatwo, nieco zbyt łatwo Kelsey Robinson zaatakowała przez bark na lewym skrzydle.

Nie udało się ponowione rozegranie do Smarzek. Widać, że Joanna Wołosz miała dłuższa przerwę od grania z tym zestawem ludzi.

Natalia Mędrzyk otrzymała szybką piłkę, idealną do obicia bloku po zewnętrznej stronie.

Ale jest i blok Polek po niedokładnym rozegraniu Lauren Carlini.

Wołosz nie dograła dobrze piłki do Stysiak, skończyło się agresywnym blokiem rywalek.

Przypomnijmy, że oba zespoły mierzyły się już raz w Chinach w ramach czwartego tygodnia Ligi Narodów. Amerykanki pokonały naszą kadrę 3:1, choć pierwszy set padł łupem Polek i mało brakowało, że drugi podzielił jego los.

Warto przypomnieć, że polska kadra w Final Six może liczyć na wsparcia rozgrywającej Joanny Wołosz. Chyba nie trzeba dodawać, jak ważna jest to postać dla naszej drużyny narodowej.

Liga Narodów Kobiet. Joanna Wołosz: Jestem na sto procent gotowa do gry

Amerykanki przyleciały do Nankin w nie najsilniejszym składzie, ale to nie znaczy, że nasza kadra może z góry zakładać spokojne trzy punkty.

Liga Narodów Kobiet. Znamy skład kolejnego rywala Polek. Ciekawa kadra Amerykanek

Zgadzacie się z Bogdanem Serwińskim, że nadchodzące Final Six zweryfikuje możliwości polskiej kadry przed kwalifikacjami olimpijskimi i mistrzostwami Europy?

Liga Narodów Kobiet. Bogdan Serwiński: Dopiero teraz przychodzi okres dobrej konsumpcji

Polecamy rozmowę Krzysztofa Sędzickiego z trenerem Jackiem Nawrockiem, odbytą tuż przed wylotem polskiej kadry do Chin na Final Six. Mamy nadzieję, że tym razem nasze siatkarki będą jak najrzadziej traciły seryjnie przewagi i pokażą serducho.

Liga Narodów Kobiet. Jacek Nawrocki: Chłodna głowa i serducho. A potem sprzedać to, co mamy najlepsze