Liga Narodów Kobiet. Bogdan Serwiński: Dopiero teraz przychodzi okres dobrej konsumpcji

Materiały prasowe / FIVB / Na zdjęciu: reprezentacja Polski siatkarek
Materiały prasowe / FIVB / Na zdjęciu: reprezentacja Polski siatkarek

Były trener Muszynianki Muszyna wierzy w polską kadrę siatkarek podczas Final Six Ligi Narodów Kobiet. - Wynik jest dobry, ale nadszedł czas na weryfikację siły - stwierdził w rozmowie z WP SportoweFakty.

Nasze rodaczki po raz pierwszy w historii Ligi Narodów Kobiet wezmą udział w jej turnieju finałowym i będą mierzyły się ze światową czołówką w żeńskiej siatkówce. kadra kierowana przez Jacka Nawrockiego wygrała 9 z 15 spotkań fazy grupowej LNK i w nagrodę będzie mogła sprawdzić swój potencjał z drużynami walczącymi od lat o sukcesy w mistrzostwach świata lub igrzyskach olimpijskich. Co chciałby zobaczyć Bogdan Serwiński, patrząc na mecze reprezentacji Polski kobiet w chińskim Nankinie?

Siatkówka. Kto za Kurka w reprezentacji Polski? Wybór jest jeden - Wilfredo Leon!

- Pytanie jest trudne, bo pewnie każdy kibic naszej siatkówki chciałby oglądać piękną grę reprezentacji, a do tego jej zwycięstwa. Rozsądek podpowiada, że w Chinach będzie to trudne do osiągnięcia, bo mamy za przeciwniczki reprezentacje Brazylii i USA. Tutaj należałoby dodać jeszcze jeden aspekt, czyli traktowanie tego finału przez pozostałe reprezentacje. Czy będzie to dla nich tylko test przeznaczony dla części zespołu, który nie jest do końca ograny na arenie międzynarodowej, czy mimo wszystko wygra prestiż rozgrywek. Osobiście wierzę w nasze dziewczyny i ich wolę walki, mam nadzieję, że stworzą dobre widowisko i znajdą na tyle sił w sobie, by przynajmniej jeden z dwóch czekających je meczów zaliczyć do zwycięskich - mówił były trener Muszynianki Muszyna w rozmowie z naszym portalem.

Dobrą wiadomością dla polskiej drużyny jest powrót do gry Joanny Wołosz. Jedna z najlepszych rozgrywających w europejskiej siatkówce deklarowała swoją gotowość do gry po uporaniu się z urazem stawu skokowego. - Mówimy o kluczowej pozycji w siatkówce, choć wiadomo przecież, że żeby rozgrywający mógł stać się najlepszy, musi mieć wokół siebie dobry zespół, bo sam nie będzie w stanie wygrywać setów. Pozycja Asi Wołosz w europejskiej, a nawet światowej siatkówce jest szalenie wysoka i to na pewno pozwoli dziewczynom na zyskanie większej pewności siebie. Gdy ma się tak utytułowaną i dobrą zawodniczkę obok siebie, wiele rzeczy przychodzi łatwiej. Dla takich młodych postaci jak Magdalena Stysiak wsparcie mentalne, jakie dostarcza Wołosz zespołowi, może mieć fundamentalne znaczenie - stwierdził Serwiński.

ZOBACZ WIDEO Karol Bielecki: Więcej w karierze przegrałem niż wygrałem [cała rozmowa]

- Zakwalifikowanie się do tej czołowej szóstki Ligi Narodów to dla całej naszej siatkówki kobiecej dobry wynik, ale w tej chwili wypada powtórzyć słowa Alojzego Świderka: to jest moment weryfikacji naszych możliwości na tle najlepszych drużyn świata, niezależnie od ich podejścia. I odpowiedzi na pytania: na co nas stać? W jakim kierunku zmierza budowa tej drużyny, trwająca już od kilku lat? Według mnie ten kierunek jest dobry, chociaż przydałoby mu się potwierdzenie w postaci na przykład zaistnienia na tegorocznych mistrzostwach Europy - dodał znany trener, przyznając, że bardziej wierzy w sukces Biało-Czerwonych na mistrzostwach kontynentalnych niż w kwalifikacjach olimpijskich, gdzie na drodze polskich siatkarek stanie Serbia, aktualny mistrz świata.

Już w 2018 roku polskie zawodniczki pozytywnie zaskoczyły kibiców, zajmując ósme miejsce w pierwszej edycji Ligi Narodów. Głównie dlatego, że fani mieli ciągle w pamięci rok 2017, w którym Polki co prawda wygrały drugą dywizji cyklu World Grand Prix, ale kilka tygodni później zaprezentowały nieprzyjemną dla oka siatkówkę podczas mistrzostw Europy. Wieloletnia i trudna praca Jacka Nawrockiego nad odbudowaniem siły biało-czerwonej reprezentacji wydaje się przynosić w ostatnim czasie owoce, ale jak podkreślił Bogdan Serwiński, jeszcze nie przyszedł czas na świętowanie.

- Trener Nawrocki nie miał łatwej drogi, bo wbrew temu, co się niektórym obserwatorom wydaje, praca nad budową drużyny to nie jest kwestia tylko roku czy dwóch. To nie wygląda tak, że przychodzi siatkarka i wystarczy nieco dobrego treningu, by zrobić z niej gwiazdę. Na sukces składa się wiele czynników i wygląda na to, że w momencie, kiedy jedno pokolenie zawodniczek zaczęło zastępować starsze, stanęliśmy w trudnej sytuacji. Dopiero teraz przychodzi moment dobrej konsumpcji okresu, gdy pojawiło się sporo młodzieży, ale potrzebującej okrzepnąć. Poczekajmy na kwalifikacje olimpijskie, na mistrzostwa Europy, a przede wszystkim na turniej w Chinach. One pozwolą nam zweryfikować faktycznie możliwości - tonował nastroje triumfator Pucharu CEV z 2013 roku.

Oceniamy Polaków za Ligę Narodów. Kto jest bliżej składu na Gdańsk?

Terminarz Final Six (godziny według czasu polskiego):

3 lipca (środa):
USA - Polska (godz. 9:00),
Chiny - Turcja (godz. 13:30)

4 lipca (czwartek):
Brazylia - Polska (godz. 9:00),
Włochy - Turcja (godz. 13:30)

5 lipca (piątek):
USA - Brazylia (godz. 9:00),
Chiny - Włochy (godz. 13:30)

6 lipca (sobota):
półfinały (godz. 9:00 i 13:30)

7 lipca (niedziela):
mecz o 3. miejsce (godz. 9:00)
finał (godz. 13:30)

Komentarze (1)
avatar
stary_trener
2.07.2019
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Panie trenerze tylko dlaczego w innych zespolach to budowanie idzie o wiele szybsza i bardziej skuteczna droga?