- Pokazałem, że dwa sety były fajne a potem niestety zabrakło mi sił. Dziwnie to brzmi ale niestety choroba mnie rozkłada. Na szczęście to tylko przeziębienie - mówi Bartosz Kwolek. - W pierwszym secie wyszliśmy jak po swoje. Fajnie, że udało się wygrać i zyskać spokój.