- Cały powrót sportu wyczynowego jest przewidziany na małe grupy, aby one zachowywały się jak takie rodziny. Chodzi o to, aby po ośrodku poruszali się w określonych grupach, aby jedli razem. To wszystko po to, gdyby zdarzyło się zachorowanie na koronawirusa, aby można było wykluczyć tylko tą wąską grupę z ośrodka i skierować na kwarantannę. Nie chciałabym wypowiadać się o tym, jak siatkarze będą trenowali, bo to specyfika danej dyscypliny. Chciałabym podkreślić, że będziemy to obserwowali. Będziemy patrzyli co się sprawdza, a co nie. Decyzje będą podejmowane na bieżąco. Od czegoś trzeba zacząć, stąd wzięły się te małe grupki - mówi minister sportu Danuta Dmowska-Andrzejuk, która była gościem specjalnego programu Wirtualnej Polski o koronawirusie. Wcześniej Michał Kubiak wytknął wady rządowego projektu treningów w Centralnych Ośrodkach Sportu.