Miało być pewne zwycięstwo, a była lekka nerwówka. Ostatecznie reprezentacja Polski pokonała Grecję na mistrzostwach Europy 3:1. - Nie powinniśmy gubić koncentracji. Troszeczkę myślami byliśmy w hotelu. Na szczęście skończyło się tylko na przegranym secie (...) Wiemy, że nasza gra falowała. Gdybyśmy spokojniej zagrywali, pewnie byłoby krócej - przyznał po spotkaniu Michał Mieszko Gogol. Asystent Vitala Heynena docenia też grę z polskimi fanami na trybunach. - Kibice bardzo nam pomagają. Mamy ten ogromny atut, że dla nas każda faza turnieju rozgrywana jest w Polsce. Po przerwie, gdy graliśmy bez kibiców, jeszcze bardziej to doceniamy. Widzimy, jaką to ma moc - nie ukrywa Gogol.