Polscy siatkarze pewnie pokonali Australię 3:0 w meczu pierwszej fazy grupowej mistrzostw świata. - Naszym mocnym punktem była dobra zagrywka oraz przyjęcie. Dzięki temu dobrze się nam grało. U mnie zawiódł blok, bo rywale mnie nie nabijali. Dobrze, że rozegraliśmy już mecz we Wrocławiu, dzięki temu będzie nam się łatwiej przestawić po starciu na Stadionie Narodowym - powiedział Karol Kłos.