Siatkarska reprezentacja Polski zmierzy się w niedzielę z Brazylią w wielkim finale mistrzostw świata. Biało-czerwoni doskonale znają się z "Canarinhos", ponieważ mierzyli się już z nimi w III fazie turnieju. Piotr Gacek, wicemistrz świata z 2006 roku, uważa, że żaden z selekcjonerów nie będzie miał na dzisiejszy finał żadnego asa w rękawie. - Polska i Brazylia znają się tak dobrze, że taktycznie nie są w stanie się niczym zaskoczyć. O wyniku zadecyduje tylko dyspozycja dnia.