"Silna zemsta". Eksperci komentują niedzielne zawody

PAP/EPA / Kimmo Brandt / Na zdjęciu: Halvor Egner Granerud.
PAP/EPA / Kimmo Brandt / Na zdjęciu: Halvor Egner Granerud.

W sobotę dyskwalifikacja, w niedzielę zwycięstwo. Eksperci po zawodach w Ruce piszą o zemście w wykonaniu Halvora Egnera Graneruda.

Weekend Pucharu Świata w Ruce dobiegł końca. W niedzielnych zawodach mieliliśmy dwóch triumfatorów - Stefana Krafta i Halvora Egnera Graneruda. Dla tego drugiego to szczególny powód do szczęścia, bo w sobotę został zdyskwalifikowany po drugiej serii, a teraz znalazł się na drugim biegunie.

"Silna zemsta Graneruda po wczorajszej dyskwalifikacji w Ruce" - podsumował norweski dziennikarz portalu nettavisen.no, Simen Lonning.

To już kolejne zwycięstwo Graneruda w zawodach Pucharu Świata rozegranych w Finlandii. "Halvor Egner Granerud jest wyjątkowo przyjacielski w Kraju Tysiąca Jezior.
Po raz ostatni wygrał w Pucharze Świata w lutym, też w Finlandii, też ex aequo" - przypomniał Dominik Formela z portalu skijumping.pl.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesięwsporcie: nagranie wyświetlono ponad 2 mln razy. Co za gest!

Po pierwszej serii niedzielnych zawodów na czele znajdował się Dawid Kubacki. Otworzył w ten sposób drzwi do pierwszego w historii zwycięstwa reprezentanta Polski w Ruce. Tak się jednak nie stało - drugi skok w jego wykonaniu był nieudany.

"Ajj... Zgasł Dawid Kubacki w locie, jakby w pewnym momencie zupełnie odcięło noszenie. Zabrakło prędkości przelotowej w II fazie lotu" - podsumował Piotr Bąk z serwisu skijumping.pl.

"Nie myślałem, że Dawid nie wytrzyma presji. Wielka szkoda..." - przyznał z kolei Łukasz Serba z portalu sportsinwinter.pl.

Czytaj także:
Skakał po zwycięstwo. Kubacki wyjaśnił, dlaczego mu nie wyszło
To można zaśpiewać Kubackiemu. Jeden szczegół, a jak ważny (OPINIA)

Komentarze (0)