"Dostanę po uszach od trenera". Dawid Kubacki świadomy swojego błędu

Getty Images / Franz Kirchmayr/SEPA.Media / Na zdjęciu: Dawid Kubacki
Getty Images / Franz Kirchmayr/SEPA.Media / Na zdjęciu: Dawid Kubacki

Mimo wysokiej, drugiej pozycji w Titisee-Neustadt lider klasyfikacji generalnej Pucharu Świata był niepocieszony. Dawid Kubacki zrobił błąd w I serii. A wiatr też nie pomógł.

Dawid Kubacki nie zatrzymuje się. Polski skoczek jest w wyśmienitej formie. Piątkowe zawody w Titisee-Neustadt zakończył na bardzo wysokiej - drugiej - pozycji (TUTAJ znajdziesz relację z tej rywalizacji >>). Mimo że w pierwszej serii nie było dobrze. Jednak w drugim skoku odpalił prawdziwą petardę i ostatecznie zajął drugą pozycję.

Dzięki takiemu wynikowi polski skoczek umocnił się na pozycji lidera Pucharu Świata. Trzeba przyznać, że początek sezonu 2022/23 ma rewelacyjny.

- Szkoda tej I serii - Kubacki rozpoczął rozmowę z dziennikarzem Eurosportu po zakończonych zawodach. - Trochę... spsułem ten skok. Było późno. Późno się wybiłem, nie zabrałem się odpowiednio, na dodatek wiatr się zmienił i wiał mi w plecy. Lekko dostanę po uszach od trenera.

ZOBACZ WIDEO: Niespodziewany bohater Polaków na mundialu. "To przykład"

Stojący obok Thomas Thurnbichler nie zamierzał jednak krytykować swojego zawodnika. - Przede wszystkim mieliśmy zmianę warunków, czyli wiatru - przyznał. - I Dawid na tym głównie ucierpiał.

Selekcjoner zdradził również, że podczas sobotnich (10.12.) zawodów w mikście nie będzie raczej niespodzianek. Czyli do Kingi Rajdy i Nicoli Konderli dołączą najprawdopodobniej: Kubacki i Piotr Żyła.

Na koniec oddajmy jeszcze głos Kubackiemu. - Z gorszych skoków też trzeba wyciągnąć lekcje - powiedział. - Wyciągnąłem, odzyskałem podium, wpadło drugie miejsce. W sumie ten dzień był pozytywny.

Czytaj także: Rośnie przewaga Dawida Kubackiego. Dwóch Polaków w czołówce Pucharu Świata >>

Komentarze (0)