Brutalne opinie ekspertów po niedzielnym konkursie

PAP / Grzegorz Momot / Na zdjęciu: Kamil Stoch
PAP / Grzegorz Momot / Na zdjęciu: Kamil Stoch

Niedzielny konkurs Pucharu Świata w Sapporo był wielką loterią. Eksperci mocno podsumowali to, co działo się na Okurayamie.

- O ile w sobotę to była loteria, tak teraz to była taka randka w ciemno - powiedział Kamil Stoch przed kamerą Eurosportu o niedzielnych zmaganiach w Sapporo. I trudno się z nim nie zgodzić, bo wiatr miał olbrzymi wpływ na przebieg rywalizacji. Przez warunki "wyciętych" zostało kilka wielkich nazwisk (WIĘCEJ).

Eksperci mocno podsumowali wydarzenia na skoczni, a z ich wpisów w mediach społecznościowych wniosek jest jeden - dobrze, że weekend Pucharu Świata dobiegł już końca. "Dobrze, że mamy już to za sobą. Kulisy M jak Miłość bywają bardziej emocjonujące" - napisał Damian Michałowski z telewizji TVN.

"Okurayama pokazała dzisiaj swoje najgorsze oblicze" - dodał Adrian Lozio, prowadzący fanpage "Pod Narty".

Podczas całego konkursy jury kilka razy musiało reagować i obniżyć belkę. Były jednak i takie sytuacje, gdy bardzo dobrzy skoczkowie jechali z krótkiego rozbiegu, przy niezbyt mocnym wietrze. A to eliminowało ich z gry. Piotr Bąk z serwisu skijumping.pl zwrócił uwagę na Borka Sedlaka, który odpowiada za włączanie zielonego światła.

Bez wątpienia największym wygranym weekendu jest Ryoyu Kobayashi. Japończyk we wszystkich trzech konkursach w Sapporo stawał na podium - dwa razy na najwyższym stopniu.

"Widowisko dużo zyska, jeśli Japończyk będzie tak skakał w kolejnych konkursach" - dodał Karol Cześnik z portalu skokipolska.pl.

Czytaj także: Granerud jest już bardzo blisko. Zobacz klasyfikację generalną PŚ

ZOBACZ WIDEO: Odważna kreacja Ewy Brodnickiej. "Szalejesz"

Komentarze (2)
avatar
kedzior
22.01.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ale EKSPERCI!!!!!!!!!!!!!!!!! 
avatar
Rafalos
22.01.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Toż to rzeczywiście prawdziwi eksperci skoków! Czy ktoś miał odwagę policzyć ike skoków wspólnie oddali, zanim nazwał ich ekspertami?? Juz nawet wam sie nie chce zadzwonić do Pana Fortuny jak d Czytaj całość