"Nie wiem jak ja to wyciągnąłem". Piotr Żyła dokonał małego cudu w kwalifikacjach
- Patrzę i o nie... bula. Nie wiem jak ja to wyciągnąłem. Chyba siłą woli - powiedział Piotr Żyła na antenie Eurosportu po piątkowych kwalifikacjach. Polak wykaraskał się z poważnych kłopotów.
Nasz reprezentant leciał bardzo nisko, zaledwie kilkanaście centymetrów nad bulą. Wydawało się, że może zakończyć lot tuż za setnym metrem i ostatecznie nie zakwalifikować się do sobotnich zawodów. Ostatecznie udało mu się wykaraskać z problemów.
- Patrzę i o nie... bula. Nie wiem jak ja to wyciągnąłem. Chyba siłą woli, widziałem, że bula się zbliża, ale mówię sobie nie, jeszcze nie! W sobotę muszę się jednak później odbić, bo tak to nie może być - powiedział Piotr Żyła o swoim piątkowym skoku.
W sobotę Polak będzie miał szansę walki o czołowe lokaty. Jak sam jednak zdradza, ma trochę rzeczy do poprawy.
- Jest potencjał na fajny wynik i na pewno będę walczył. Ten drugi mój skok treningowy był na limicie, ale też trochę za wcześnie. Wydawało mi się, że nogi mam wyżej od głowy - ocenił polski skoczek.
Czytaj więcej:
Kibice drżeli o Kubackiego. Odpowiedział w mistrzowski sposób!
Oglądaj skoki narciarskie w Pilot WP!