Chwile grozy w kwalifikacjach. Są nowe informacje

PAP / Grzegorz Momot / Na zdjęciu: Ziga Jelar
PAP / Grzegorz Momot / Na zdjęciu: Ziga Jelar

Do nieprzyjemnej sytuacji doszło podczas kwalifikacji do konkursu mistrzostw świata na skoczni normalnej w Planicy. W roli głównej znalazł się skoczek gospodarzy.

Słoweńcy mogą z wielkim optymizmem spoglądać na sobotni konkurs mistrzostw świata na skoczni normalnej w Planicy. Ich skoczkowie spisują się bowiem świetnie, a podczas czwartkowych i piątkowych prób na faworyta do złota wyrósł Anze Lanisek.

Podczas kwalifikacji serca słoweńskich kibiców mogły też zadrżeć z niepokoju. Wszystko po próbie 48. na liście startowej Zigi Jelara. Ten poszybował 96 metrów, ale przy lądowaniu miał spore problemy. Jedna z jego nart zakantowała, ciężar mocno przeniósł się na kolano, za które chwilę później trzymał się skoczek.

- Sprawdzimy, czy z tym kolanem jest wszystko w porządku. Podczas lądowania trochę go zapiekło. Według pierwszych informacji, wszystko powinno być w porządku. Lekarz sprawdza sytuację i zdecyduje, czy potrzebny będzie rentgen - przekazał szkoleniowiec Słowenii, Robert Hrgota, cytowany przez siol.net.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: szałowa kreacja Sereny Williams. Fani zachwyceni

- Nie boli aż tak bardzo - przyznał z kolei Jelar. Czas pokaże, czy Słoweniec będzie w stanie rywalizować w sobotę. Póki co sygnały są optymistyczne.

Sobotni konkurs na skoczni K-95 w Planicy rozpocznie się o 17:00. Transmisja w TVN, Eurosporcie oraz na Pilot WP. Relacja tekstowa w serwisie WP SportoweFakty.

Czytaj także: 
Polacy pokazali moc! Tylko spójrz na wyniki drużynowe
Groźny wypadek w Planicy. Gwiazda w szpitalu

Komentarze (0)