[tag=4930]
[/tag]Kamil Stoch na mistrzostwa świata do Planicy przyjechał po dwutygodniowym rozbracie z Pucharem Świata w skokach narciarskich. Polak już od pierwszego treningu na normalnej skoczni w Słowenii pokazywał dobrą dyspozycję.
Przygotowanie do czempionatu dało swój konkretny efekt także w konkursie indywidualnym na skoczni normalnej. Trzykrotny mistrz olimpijski zakończył zawody na szóstym miejscu z niewielką stratą do podium.
Thomas Thurnbichler zdecydował się wystawić Stocha do konkursu drużyn mieszanych dzień później. Skakał on w drugiej grupie i musiał odrabiać duże ubytki punktowe, jakie wynikały ze słabej próby Kingi Rajdy.
W pierwszej serii osiągnął odległość 97,5 metra. Jego nota wyniosła 128,2 punktu. Taki wynik plasowałby go w czołówce indywidualnej konkursu. Strata do lidera wyniosła niewiele ponad pięć punktów. Mimo tego Stoch nie był zadowolony po swoim występie, co widać na zdjęciu opublikowanym na Twitterze Eurosportu. Skoczek rozkładał też szeroko ręce w geście rozczarowania.
Drugi skok Stocha już tak dobry nie był. Polak wylądował na 92. metrze, a jego nota ledwo przekroczyła 110 punktów. Tym razem brak uśmiechu na twarzy naszego mistrza był zdecydowanie bardziej uzasadniony. Która mina była bardziej ponura? To pozostawiamy państwu do oceny.
Czytaj także:
Z mundialu będą wracać w strachu. Grozi im nawet kara śmierci
Tragedia w Katarze. Pojechał tam, by zajmować się mundialem
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Anita Włodarczyk i piłka nożna? No, no - zdziwicie się!