Ależ pech Dawida Kubackiego. Tylko spójrz na wyniki bez przeliczników

Szymon Łożyński 11 Marca 2023, 19:22

Getty Images / Na zdjęciu: Dawid Kubacki

• Takiej sytuacji z Kubackim mało kto się spodziewał. To nie jest przypadek [OPINIA]

Po każdym konkursie Pucharu Świata sprawdzamy, jak wyglądałyby wyniki zawodów bez przeliczników. Na tej podstawie tworzymy nową najlepszą dziesiątkę konkursu i przyznajemy skoczkom punkty od 10 za 1. miejsce do 1 za 10. lokatę.

Kolejne 6 punktów do klasyfikacji, tym razem za 5. miejsce, dołożył Dawid Kubacki. Taką właśnie lokatę zająłby nasz reprezentant w sobotnim konkursie Pucharu Świata i Raw Air, gdyby nie było przeliczników. Z odejmowanymi punktami za wiatr pod narty 32-latek był dziewiąty.

Generalnie, jak to często bywa na Holmenkollbakken w Oslo, zmieniająca się siła i kierunek wiatru miały duży wpływ na wyniki konkursu. Z najlepszej dziesiątki zmagań nie tylko Kubacki byłby wyżej, gdyby w zawodach nie było przeliczników. Bez punktów za wiatr trzeci, a nie czwarty byłby największy rywal Kubackiego w walce o Kryształową Kulę Halvor Egner Granerud.

Najwięcej szczęścia do warunków w sobotnie popołudnie w Norwegii miał triumfator konkursu Anze Lanisek. W obu seriach Słoweńcowi odejmowano po kilkanaście punktów za sprzyjający wiatr. Bez tego "minusa" Lanisek i tak cieszyłby się jednak z triumfu. Zadecydowały przede wszystkim imponujące odległości w obu seriach: 133 metry w pierwszej i 139,5 metra w drugiej.

Wyniki sobotniego konkursu w Oslo bez przeliczników:

Klasyfikacja króla nart bez przeliczników po sobotnim konkursie w Oslo:

Czytaj także: Szalona pogoń Dawida Kubackiego. Katastrofa Piotra Żyły Dawid Kubacki już nie prowadzi. Tak wygląda klasyfikacja Raw Air

Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)