Poprzedni sezon dla Kamila Stocha nie był najłatwiejszy. Zawodnik zachowuje jednak sporo optymizmu. - W sobotę w Planicy mocno spóźniałem skoki, a jednak leciałem w okolice 230. metra. Wciąż zatem skaczę na poziomie ścisłej światowej czołówki. To sprawia, że w dalszym ciągu chcę to robić. I dalej chcę wygrywać - zapowiedział.
35-latek nie określa jednak, jak długo będzie chciał jeszcze występować. Pod znakiem zapytania stoi więc jego występ na igrzyskach w Mediolanie w 2026 roku.
- Zamierzam dalej skakać, a potem zobaczę, co będzie dalej. Na tę chwilę nie ma jednak sensu wybiegać dalej niż kolejny sezon. Czas pokaże - dodał.
Zakończony w niedzielę sezon był słodko-gorzki dla Kamila Stocha. 35-latek przez niemal cały sezon plasował się w czołówce zawodów Pucharu Świata w skokach narciarskich. Za każdym razem jednak minimalnie czegoś brakowało.
Trzykrotny mistrz olimpijski zakończył sezon bez ani jednego miejsca na podium w zawodach PŚ. Z mistrzostw świata także wrócił bez medalu. Zajął zarówno 4. miejsce na normalnej, jak i na dużej skoczni. Stoch nieraz był pytany, co dalej z jego karierą, ale nie można było uzyskać od niego jednoznacznej odpowiedzi. Teraz na szczęście wszystko jest jasne i Kamil będzie nadal skakał z najlepszymi.
Czytaj więcej:
O jego geście wobec Kubackiego mówił cały świat. Ujawnia kulisy
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bus utknął w błocie, a wtedy piłkarze... Zobacz to sam!