W ostatnich latach polskie kobiece skoki zaliczały powolny regres. Nasze reprezentantki miały ogromne problemy ze zdobywaniem punktów Pucharu Świata w skokach narciarskich. Do tego dochodziły konflikty pomiędzy poszczególnymi skoczkiniami.
Wszystko ma się jednak zmienić, bowiem reprezentację Polski przejmie znakomity trener. Miał on także propozycję ze strony znacznie silniejszych kadr Włoch oraz Japonii.
Harald Rodlauer w obecnym sezonie prowadził Austriaczki. Pod jego skrzydłami Eva Pinkelnig zdobyła Kryształową Kulę. Rodlauer zdecydował się jednak zakończyć współpracę m.in. ze względu na konflikty z lokalnym związkiem.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: to się nazywa urlop! Relaks Jędrzejczyk pod palmami
Rodlauer ma w środowisku opinię niezwykłego fachowca. Jego przyjście do reprezentacji Polski ma stanowić na przyczynek do rozwoju kadry i pomóc wprowadzić ją do światowej czołówki.
To jednak nie koniec zmian w sztabie skoczkiń. Jak ujawnił Kacper Merk z Eurosportu jego asystentem zostanie Stefan Hula, który zakończył w tym roku karierę.
Czytaj więcej:
Zmiana w sztabie. Znamy nazwisko nowego trenera kadry skoczków