Tak naprawdę już od dłuższego czasu było wiadomo, że o pięć miejsc na pierwsze kwalifikacje w sezonie 2023/2024 walczy wcześniej wspomniana szóstka oraz Kacper Juroszek, który zresztą do niedawna był w kadrze A.
Jednakże kilka dni temu polska nadzieja na przyszłość została przesunięta przez Thomasa Thurnbichlera do drugiej grupy treningowej, co było niemal jednoznaczne z tym, że 22-latek nie pojedzie do Finlandii (Więcej TUTAJ).
Wiadomo już, że w Ruce nie wystąpi również Maciej Kot. - Ostatecznie zdecydowaliśmy się nie robić wielkich zmian względem ostatniego roku - skomentował szkoleniowiec pierwszej reprezentacji Polski (Więcej TUTAJ).
ZOBACZ WIDEO: W trybie pilnym Polka zawiesza karierę. Jest w ciąży
Taka decyzja wywołała różne komentarze. Były trener Kazimierz Długopolski w rozmowie z WP SportoweFakty przyznał wprost, że na obecny moment powołanie Kubackiego, Stocha, Żyły, Wąska oraz Zniszczoła to optymalny wybór. Aczkolwiek zastanowiłby się nad 32-latkiem, szczególnie po uwzględnieniu jego sezonu letniego.
Mimo wszystko ma on świadomość, w jaki sposób działają szkoleniowcy, którzy trochę faworyzują swoich kadrowiczów i takie powołania wcale go nie dziwią. Przypomnijmy, że w polskiej kadrze A w tym momencie trenuje właśnie wyłącznie piątka powołana na Puchar Świata w Finlandii.
- Trener prowadzący swoją kadrę od początku nie bardzo chce włączyć do tej grupy kogoś z zewnątrz. Jakieś ewentualne korekty mogą pojawić się po pierwszym periodzie. Jednak zawsze tak było, nawet za moich czasów, że szkoleniowiec nie lubił powoływać kogoś spoza kadry, przynajmniej na początku sezonu - przyznał 73-latek.
Gdyby nie istniał podział na grupy treningowe, ośmiokrotny mistrz Polski osobiście zabrałby Kota na PŚ już od samego początku. Jednakże przy obecnym podziale, taka decyzja nie powinna dziwić. - Trener kadry zawsze chce zabetonować swoją grupę. Później pewnie taki szkoleniowiec źle się czuje, jeśli z jego zawodnikami wygrywa ktoś inny - podsumował Kazimierz Długopolski.
Puchar Świata 2023/2024 rozpocznie się od kwalifikacji w Ruce 24 listopada. Na następne dwa dni zaplanowane są konkursy indywidualne.
Czytaj także:
- Jest nagranie. Tylko spójrz, co na ulicach robił trener polskich skoczków
- "Myślałem o tym wiele razy". Stoch zabrał głos ws. końca kariery