Thurnbichler nie patrzy na wyniki. Co go interesuje w Lillehammer?

Materiały prasowe / Eurosport / Thomas Thurnbichler
Materiały prasowe / Eurosport / Thomas Thurnbichler

- Nie patrzę w chwili obecnej za bardzo na wyniki. Przed nami długi sezon - stwierdził po sobotnim konkursie Pucharu Świata w Lillehammer trener polskich skoczków Thomas Thurnbichler. Austriak mówi o zasadzie krok po kroku.

Trzech Polaków znalazło się w sobotę w najlepszej trzydziestce konkursu w Lillehammer. Najlepszym Biało-Czerwonym okazał się Paweł Wąsek, który zajął 23. miejsce.

- Jestem bardzo zadowolony z Pawła. Ten pierwszy skok był najlepszym w całym sezonie - komplementował swojego podopiecznego Thomas Thurnbichler w rozmowie z Eurosportem.

- Teraz, przy pełnym zaangażowaniu, możemy dokonać kolejnych kroków w przód - dodał.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Zrobił to na siedząco. Po prostu magia

Kolejnymi zawodnikami z punktami byli Piotr Żyła (24. miejsce) i Kamil Stoch (28. pozycja). Do finałowej trzydziestki awansować nie zdołał Dawid Kubacki.

- Piotrek Żyła na pewno może skakać lepiej, wiemy o tym. Miał jednak jakieś problemy, nie miał tyle energii. Kamil Stoch? Jego pierwszy skok był czymś naprawdę pozytywnym dla mnie - zdradził Austriak.

Thurnbichler przyznał też otwarcie, że gdyby Kubacki był w swojej normalnej dyspozycji, to w sobotę również zdobyłby punkty w Pucharu Świata. Dodał też jednak, że tak Kubacki, jak i Żyła, skakali w pierwszej serii w najgorszym momencie, jeżeli chodzi o warunki atmosferyczne.

Austriak przyznał też otwarcie, że w chwili obecnej nie wyniki są dla niego najważniejsze. - Nie patrzę w chwili obecnej za bardzo na rezultaty. Przed nami długi sezon. Musimy mieć czyste głowy i robić krok po kroku do przodu - powiedział.

W niedzielę zawodnicy rywalizować będą na skoczni dużej. - Trenowaliśmy na niej w tygodniu. Zawodnicy ją znają, nie powinno być problemów z przejściem. Liczę na dobre wyniki - zakończył.

Niedzielny konkurs w Lillehammer na skoczni dużej rozpocznie się o godz. 17:00. Wcześniej zaplanowano serię próbną (14:30) i kwalifikacje (15:30).

Zobacz także:
Nie do zatrzymania. Kraft ucieka w Pucharze Świata
"Od czegoś trzeba zacząć". Stoch szukał pozytywów
Ani słowa o skokach. Kuriozalny wywiad z Piotrem Żyłą

Komentarze (1)
avatar
Halvuś
3.12.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tak to już jest jak się bierze młodego trenera bez doświadczenia, który ma trenować ludzi, którzy jako zawodnicy osiągneli wielokrotnie więcej niż on jako skoczek. Trzeba było wziąć Alexa Point Czytaj całość