Nie żyje Mateusz Rutkowski. Wzruszający wpis jego brata

Materiały prasowe / Paweł Budzyk  / Na zdjęciu: Łukasz Rutkowski
Materiały prasowe / Paweł Budzyk / Na zdjęciu: Łukasz Rutkowski

7 stycznia zmarł Mateusz Rutkowski. Ta wiadomość była szokiem dla środowiska skoków narciarskich. Nieżyjącego brata pożegnał w mediach społecznościowych Łukasz Rutkowski.

W tym artykule dowiesz się o:

Informacja o nagłej śmierci Mateusza Rutkowskiego była szokiem dla wszystkich związanych ze skokami narciarskimi. Choć jego sportowa kariera trwała krótko, to zapisał się w historii jako pierwszy polski mistrz świata juniorów.

Rutkowski zmarł 7 stycznia. Nieżyjącego brata w mediach społecznościowych wzruszającym wpisem pożegnał brat Łukasz Rutkowski. I choć zrobił to tylko dwoma słowami, to wpis chwyta za serce.

"Kochany bracie" - napisał Łukasz Rutkowski, dodając przy tym smutne emotikonki i sześć serc. Pod wpisem pojawiło się sporo komentarzy. Kondolencje złożyła m.in. Anita Włodarczyk.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Nie mogła sobie tego odmówić. Miss Euro zrobiła show na plaży

Mateusz Rutkowski urodził się 18 kwietnia 1986 roku w Skrzypnem, oddalonym niecałe 15 kilometrów od Zakopanego. Trenował w LKS Poroniec Poronin i bardzo szybko zadebiutował wśród najlepszych skoczków świata.

W 2004 roku w Strynie został mistrzem świata juniorów. Wtedy wróżono mu wielką karierę. Miał być następcą Adama Małysza. Młody zawodnik nie poradził sobie z nałożoną na niego presją i sprawiał coraz większe problemy wychowawcze. Uciekł w alkohol i został wyrzucony z kadry narodowej.

W 2007 roku Rutkowski postanowił zakończyć karierę. Po latach nie ukrywał, że żałował niektórych rzeczy. Wtedy wybrał zabawę zamiast kolejnych treningów, które przybliżyłyby go do realizacji sportowych celów.

W ostatnich latach Rutkowski pracował jako kamieniarz w firmie budowlanej i był członkiem założonego przez jego brata Łukasza Klubu Sportowego Rutkow-ski.

Czytaj także:
Miał być następcą Adama Małysza. Alkohol zaprzepaścił jego wielkie szanse
Były trener wspomina Mateusza Rutkowskiego. "Do momentu był wzorem"

Komentarze (3)
avatar
tedy00
8.01.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
szkoda człowieka ale żebu wpis o śmierci przed bekenbauerem to przesada 
avatar
Edibyk19
8.01.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Za szybko wszystko za szybko kariera zbyt szybko skończona nawet się nie zaczęła a już się skończyła ,i to najważniejsze życie zbyt szybko się skończyło .spoczywaj w pokoju dobry człowieku .mia Czytaj całość
avatar
PiotrPiotroffsky
8.01.2024
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Szkoda chłopaka bo zdolny był. Ciekawe co było przyczyną śmierci, z czasem być może się dowiemy chociaż z drugiej strony co to zmieni??