W sobotnim konkursie duetów nasi zachodni sąsiedzi pokazali się z dobrej strony i w efekcie stanęli na najniższym stopniu podium. Na szczególne uznanie zasłużył jednak Andreas Wellinger, który oddał skok na odległość 144,5 metra.
Tym sposobem reprezentant Niemiec ustanowił rekord skoczni w Wiśle. 28-letni zawodnik skradł show. Co ciekawe, w klasyfikacji indywidualnej zajął drugie miejsce - Anza Lanizek uzyskał wyższą notę od niego o 0,4 punktu.
Adam Małysz gościł w studiu Telewizji Polskiej, a po zakończeniu zawodów wręczał nagrody najlepszym skoczkom. Prezes PZN był w znakomitym nastroju i kapitalnie zachował się wobec pochodzącego z Niemiec skoczka.
Podczas dekoracji Małysz ściągnął czapkę i ukłonił się przed Wellingerem, a po chwili obaj uściskali się. To był pokaz klasy legendarnego skoczka. 46-latek docenił duży wyczyn młodszego kolegi po fachu, który pobił rekord na skoczni nazwanej jego imieniem.
Właśnie Małysz jest patronem obiektu w Wiśle. Wicelider klasyfikacji generalnej Pucharu Świata na długo zapamięta ten symboliczny moment.
ZOBACZ WIDEO: Jest w dziewiątym miesiącu ciąży. Zobacz, skąd "wrzuciła" nagranie
Czytaj więcej:
Nie mogło jej zabraknąć. Dziewczyna Żyły błyszczała w Wiśle
Media zachwycone konkursem w Wiśle. "Szalone zawody"