Będziecie zaskoczeni. Tak Piotr Żyła mówi po angielsku

Getty Images / Daniel Kopatsch / Na zdjęciu: Piotr Żyła
Getty Images / Daniel Kopatsch / Na zdjęciu: Piotr Żyła

Piotr Żyła czasami potrafi zaskoczyć, a tak jest, gdy musi rozmawiać w języku angielskim. Jak sobie wówczas radzi? W sieci można trafić na nagrania, które są najlepszą odpowiedzią na to pytanie.

W tym artykule dowiesz się o:

16 stycznia to wyjątkowy moment dla Piotra Żyły. Tego dnia w 1987 roku przyszedł na świat w Cieszynie. To oznacza, że we wtorek stuknęło mu 37 lat. Tak się składa, że w dniu urodzin odbywają się kwalifikacje do PŚ w Szczyrku w ramach PolSKI Tour, więc koledzy ze skoczni z pewnością przybędą z życzeniami.

Skoki narciarskie to dyscyplina, w której nie brakuje sportowców z różnych zakątków świata. Zawodnicy najczęściej porozumiewają się w języku angielskim, bo z nim radzi sobie większość skoczków. Jak ze znajomością tego języka wypada Żyła?

W tej kwestii skoczek z Wisły już wielokrotnie zaskakiwał. Okazuje się, że w mowie "Wewiór" ma dobrze opanowany język angielski. Jeden z przykładów to wywiad, którego udzielił w 2013 roku po wygraniu konkursu w Oslo.

W sieci jest także wideo z 2020 roku, gdy rozmawiał z zagranicznymi dziennikarzami po zajęciu drugiego miejsca w Ruce. Można usłyszeć, że jego język angielski rozwinął się w ciągu kilku lat.

Czy Piotr Żyła potrafi posługiwać się innymi językami? Tego do końca nie wiadomo. Kiedyś reporter Eurosportu zapytał go, czy zna niemiecki, a skoczek odpowiedział mu w swoim stylu. - Jedno słowo znam, ale nie będę go mówił na głos - żartował.

Nie jest z kolei tajemnicą, że bolączką 37-latka jest... język polski. Wystarczy obserwować jego konta w portalach społecznościowych. W opisach Żyła często robi rażące błędy, ale fani zdążyli się do tego przyzwyczaić i przeważnie reagują humorystycznie.

"Jak zawsze gorąca". Dziewczyna Żyły dopingowała w Wiśle >>
PZN mówi pas i szykuje rewolucję. "Przespaliśmy moment. Teraz potrzebujemy roku albo dwóch" >>
ZOBACZ WIDEO: Jest w dziewiątym miesiącu ciąży. Zobacz, skąd "wrzuciła" nagranie

Źródło artykułu: WP SportoweFakty