Zaskakujące wyznanie Stocha. "Przepraszam"

WP SportoweFakty / Kacper Kolenda / Na zdjęciu: Kamil Stoch
WP SportoweFakty / Kacper Kolenda / Na zdjęciu: Kamil Stoch

- Przepraszam, ale nigdy tam jeszcze nie byłem! - powiedział, cytowany przez "Super Express", Kamil Stoch. To reakcja Polaka na koszmarne wspomnienie ze skocznią w Kulm z 2016 roku.

W tym artykule dowiesz się o:

To był koszmar. Osiem lat temu polscy skoczkowie, podobnie jak teraz, nie błyszczeli formą. Nikt nie spodziewał się jednak tego, co stało się wówczas w kwalifikacjach do konkursu indywidualnego MŚ w lotach.

W 2016 roku, tak jak teraz, najważniejsze zawody w lotach narciarskich odbywały się na skoczni do lotów w austriackim Bad Mitterndorf (znane też jako Kulm). W eliminacjach wystartowało tylko 45 skoczków, więc zaledwie pięciu nie awansowało do konkursu.

Trudno było w to uwierzyć, ale w tej piątce znalazł się... Kamil Stoch, już wtedy dwukrotny mistrz olimpijski, mistrz świata i triumfator klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Polak oddał fatalny skok, wylądował na buli, poniżej 140. metra i chwilę później tylko rozłożył ręce z bezradności.

ZOBACZ WIDEO: Sonda z kibicami w Zakopanem. Czy Kamil Stoch powinien odejść na emeryturę?

Osiem lat później Stoch po raz kolejny weźmie udział w MŚ w lotach w Kulm. Gdy został zapytany przez dziennikarzy o wydarzenia z 2016 roku, natychmiast odpowiedział, że wszystkie tamte chwile wymazał z pamięci. Żartobliwe przyznał nawet, że... nigdy na tej skoczni nie skakał.

- Przepraszam, ale nigdy jeszcze tam nie byłem! Wymazałem z pamięci wszystko, co było z tym związane. Jadę na nieznany mi obiekt. Chcę zacząć wszystko od nowa, poznać go i zobaczymy jak będzie - powiedział Stoch, cytowany na łamach "Super Expressu".

Czteroseryjny konkurs indywidualny MŚ w lotach w Kulm rozpocznie się 26 stycznia o godzinie 14:00. Po dwóch seriach w piątek, dwie kolejne odbędą się w sobotę, również od godziny 14:00.

Czytaj także: Takie relacje ma Małysz z Thurnbichlerem. "Zapytał, czy nie jestem zły"

Komentarze (0)