PK: Kompromitacji tym razem nie było. Powodów do zadowolenia także

PAP / Grzegorz Momot / Na zdjęciu: Jakub Wolny
PAP / Grzegorz Momot / Na zdjęciu: Jakub Wolny

W niedzielę do drugiej serii Pucharu Kontynentalnego w Brotterode awans wywalczyło czterech Polaków, choć żaden z nich nie odegrał większej roli. Najwyżej uplasował się Maciej Kot, lecz była to lokata w drugiej dziesiątce.

Przypomnijmy, że podczas sobotnich zawodów w pierwszej serii Pucharu Kontynentalnego w Brotterode było zgłoszonych 37 zawodników, w tym sześciu Polaków. Czterech z nich nie zdołało wywalczyć awansu do rundy finałowej (więcej TUTAJ).

W niedzielę, oprócz Andrzeja Stękały, który nie wystartował z powodów zdrowotnych, na pierwszej rundzie swój udział zakończył Jan Habdas. 20-latek na skoczni HS 117 skoczył zaledwie 106,5 metra i zajął 31. miejsce, tracąc do zawodnika tuż nad sobą 0,6 punktu.

Najwyżej za to został sklasyfikowany Maciej Kot, choć jego lokata na pewno nie jest powodem do dumy. Aczkolwiek na pochwałę zasługuje znaczny awans w drugiej serii. Po pierwszej 32-latek był 22. Kilkadziesiąt minut później poleciał 4,5 metra dalej niż wcześniej i ostatecznie przeskoczył aż o dziesięć pozycji do góry.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Nie uwierzysz. Sochan pokazał, co jadł przed meczem

Pozostali Biało-Czerwoni zakończyli niedzielne zmagania w trzeciej dziesiątce. Na 24. miejscu znalazł się Jakub Wolny i podobnie jak jego starszy rodak, dzięki lepszej próbie w rundzie finałowej zdołał się poprawić o cztery lokaty. Tuż za nim uplasował się Kacper Juroszek. Ten dwukrotnie wylądował niemal w tym samym miejscu, ale zanotował lekki spadek w tabeli w porównaniu do pierwszej części konkursu. 29. był z kolei Tymoteusz Amilkiewicz.

Tym razem na niemieckiej skoczni najlepszy okazał się Maximilian Ortner, który nie tylko prowadził po pierwszym skoku, ale najlepszy był również w drugiej serii. Ostatecznie drugiego Jonasa Schustera wyprzedził o 9,1 punktu. Trzeci miejsce zajął reprezentant gospodarzy - Constantin Schmid. Ten za to do tryumfatora zawodów stracił 9,7 "oczka".

Zwycięzca pierwszego konkursu w niedzielę został sklasyfikowany dopiero na 23. pozycji. Wpłynął na to jednak upadek w drugiej serii. Gdyby nie on, Paal Haakon Bjoertomt najpewniej znalazłby się w najlepszej dziesiątce.

Teraz Puchar Kontynentalny przeniesie się do Iron Mountain. W sobotę 24 lutego odbędą się dwa konkursy indywidualne. W niedzielę zostaną rozegrane trzecie zawody.

Wyniki niedzielnego konkursu w Brotterode:

MiejsceZawodnikKrajOdległośćPunkty
1. Maximilian Ortner Austria 118.0/117.0 259.0
2. Jonas Schuster Austria 116.5/114.0 249.9
3. Constantin Schmid Niemcy 112.5/117.5 249.3
12. Maciej Kot Polska 108.0/112.5 229.8
24. Jakub Wolny Polska 104.5/110.0 214.8
25. Kacper Juroszek Polska 106/106.5 213.2
29. Tymoteusz Amilkiewicz Polska 108/104.5 205.7
31. Jan Habdas Polska 106.5 102.0
DNS Andrzej Stękała Polska - -

Czytaj także:

Skoki narciarskie na Narodowym w Warszawie? "To nie jest trudne"

Komentarze (1)
avatar
jotwu
18.02.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Czyli w normie.Nic a nic się nie poprawia.Wręcz przeciwnie.Okupują końcowe lokaty.Myśl szkoleniowa i organizacyjna działa.Szkoda,że w odwrotną stronę.