Zaskakująca decyzja. Nie chciał jej w kadrze, a teraz pozwolił wrócić

Instagram / oficjalny profil PZN / Nicole Konderla
Instagram / oficjalny profil PZN / Nicole Konderla

Trener reprezentacji Polski kobiet Harald Rodlauer podjął decyzję o powrocie do kadry na zawody Pucharu Świata Nicole Konderli - informuje sport.pl. To zaskoczenie, bo wcześniej głośno było o ich konflikcie.

W tym artykule dowiesz się o:

22-latka uznawana była za liderkę kobiecej reprezentacji Polski w skokach narciarskich. Trener Harald Rodlauer nie obawiał się jednak tego, by odstawić ją od startów w Pucharze Świata. Jak sam mówił, musiał wyciągnąć konsekwencje wobec zawodniczki.

Kilka tygodni temu głośno było o ich konflikcie. - Nie wiem, jak nazwać swoją sytuację. Odsunięta? Porzucona? Zawieszona? Może jakoś tak. Usłyszałam, to że złamałam jakieś zasady, jednak nie wytłumaczono mi, które i kiedy. Podobno podważałam wizję trenera? Cóż, żeby ją podważać, najpierw trzeba ją znać - mówiła Nicole Konderla o decyzji trenera w rozmowie z TVP Sport.

Rodlauer zarzucał jej nieprofesjonalne zachowanie i złamanie obowiązujących zasad. Polka startowała w zawodach Pucharu Interkontynentalnego i tam prezentowała się coraz lepiej. Odzyskała zaufanie trenera i została powołana na zawody Pucharu Świata w Hinzenbach.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Nie uwierzysz. Sochan pokazał, co jadł przed meczem

Tym samym austriacki szkoleniowiec zmienił decyzję ws. reprezentantki Polski. - Nicole dostała ode mnie szansę i ją wykorzystała. Dlatego będzie częścią naszej kadry na następne zawody Pucharu Świata - powiedział Rodlauer w rozmowie ze sport.pl.

Wszystko wskazuje więc na zakończenie konfliktu pomiędzy trenerem i niedawną liderką reprezentacji. Wcześniej szkoleniowiec otwarcie mówił, że Konderla nie miała zaufania do niego i jego asystenta Stefana Huli.

Zawody Pucharu Świata w Hinzenbach w Austrii odbędą się 24 i 25 lutego.

Czytaj także:
Dramat skoczka. Usłyszał diagnozę. "To koniec"
Na mecie był czwarty. Dyskwalifikacja i medal dla Polaka!

Komentarze (2)
avatar
Möchomorek
20.02.2024
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Ha ha, trener Rodlauer przestraszył się, że spotka go to Thurbichlera czy Stöckla. Ciekawe, że ostatnio same afery z Austriackimi trenerami skoczków, zaczyna to wyglądać poważnie.