Już od najmłodszych lat Wiktor Pękala miał marzenie dotyczące przyszłości. Kiedy zobaczył Adama Małysza w telewizji, postanowił zostać skoczkiem narciarskim, by kiedyś być jak jego idol.
Pękala dopiął swego i miał okazję, by zostać następcą Małysza. Tyle tylko, że nigdy nie udało mu się przebić do Pucharu Świata w skokach narciarskich. Brał udział jedynie w mistrzostwach Polski i zmaganiach niższych kategorii. Sukcesów niestety nigdy nie było.
Z tego powodu Pękala postanowił zostać ekspertem Telewizji Polskiej, ale nie tylko. W 2022 roku dowiedział się, że poszukiwani są przedskoczkowie. Postanowił zgłosić się i dzięki temu trafił do grupy międzynarodowej. Tym samym musi oddawać skoki w znacznie trudniejszych warunkach niż zawodnicy.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Nie uwierzysz. Sochan pokazał, co jadł przed meczem
Polak bardzo dobrze sprawdza się w tej roli. Potwierdza to nominacja do nadchodzącego weekendu Pucharu Świata w Oberstdorfie, o czym poinformował Michał Chmielewski z TVP Sport.
"Wiktor Pękala zgłoszony jako przedskoczek na PŚ w Oberstdorfie - debiut na mamucie. To pierwszy Polak-przedskoczek w lotach od Harrachova 2014. Zwykle teren okupowany przez gospodarzy zawodów, zwłaszcza SLO, AUT i NO" - przekazał dziennikarz wspomnianej telewizji.
Tym samym w Niemczech zobaczymy więcej Polaków na skoczni niż można by było się spodziewać. W dodatku Pękala stanie przed szansą ustanowienia nowego rekordu życiowego. Do tej pory najdalej wylądował na 134. metrze.
W Oberstdorfie odbędą się aż trzy konkursy Pucharu Świata. W piątek będziemy świadkami pierwszych w historii zawodów duetów na obiekcie mamucim. Na sobotę i niedzielę zaplanowane są zmagania indywidualne.
Przeczytaj także:
Ekspert TVP jedynym Polakiem w tej grupie. Bał się, że nie dojedzie swoim autem
Polacy nie wykorzystają limitu. Znamy skład na Oberstdorf